Tydzień na rynku walut
Pomimo lepszych danych ze światowych gospodarek w poprzednim tygodniu najprawdopodobniej rozpoczęła się większa techniczna korekta spadkowa pary EUR/USD.
28.09.2009 09:55
Rynek zagraniczny
Pomimo lepszych danych ze światowych gospodarek w poprzednim tygodniu najprawdopodobniej rozpoczęła się większa techniczna korekta spadkowa pary EUR/USD.
Nadchodzący tydzień będzie bardzo istotny dla dalszych decyzji inwestorów na rynku walutowym. Raport o sytuacji na amerykańskim rynku pracy, czy kolejne odczyty figur makroekonomicznych dotyczących rynku nieruchomości mogą dać odpowiedź o słuszność optymistycznych oczekiwań inwestorów i konsumentów co do dalszych perspektyw gospodarczych na IV kwartał 2009 roku oraz I kwartał 2010 roku. Obawy co do ich słuszności powodują przesuwanie w czasie terminu zakończenia programów ilościowego luzowania polityki monetarnej przez najważniejsze na świecie banki centralne w tym Banku Anglii oraz Banku Rezerw Federalnych (FED).
Istotne jest również w dalszym ciągu wysokie naszym zdaniem wykupienie światowych rynków kapitałowych. Już w zeszłym tygodniu najważniejsze indeksy na Wall Street skorygowały swoje ostatnie dynamiczne wzrosty spowodowane między innymi wypowiedziami analityków i ekonomistów o zakończeniu recesji w Stanach Zjednoczonych.
Tym samym kontynuacja technicznej korekty "wsparta" gorszymi informacjami makroekonomicznymi ze Stanów Zjednoczonych i Europy potwierdzałaby nasze oczekiwania.
Rynek polski
Ostatnie gorsze informacje dotyczące między innymi sprzedaży detalicznej i koniunktury w poszczególnych sektorach polskiej gospodarki były jedną z przyczyn osłabienia się naszej waluty w zeszłym tygodniu. Bardzo ważne były również takie czynniki jak korekcyjny spadek kursu eurodolara oraz amerykańskich indeksów giełdowych.
Takie zachowanie się inwestorów połączone z potwierdzaniem się zagrożeń dla naszej waluty takich jak:
- niepewna sytuacja fiskalna związana z realizacją tegorocznego oraz przyszłorocznego budżetu,
- deklaracje RPP utrzymywania procesu luzowania polityki monetarnej
- informacje makroekonomiczne potwierdzające dalsze pogarszanie się koniunktury i sytuacji na rynku pracy w IV kwartale 2009 roku,
- ponowny wzrost awersji do ryzyka widoczny w aprecjacji japońskiego jena, mogą wesprzeć oczekiwaną przez nas wyraźniejszą wzrostową korektę techniczną kursów polskich par walutowych.
EUR/USD
Para EUR/USD po niezwykle dynamicznych wzrostach mających miejsce w okresie 07-17.09.2009 doszedł do silnego oporu w okolicach 1,4630 wynikającego z 61,8% zniesienia ostatniej fali wzrostowej oraz ekstrapolacji poprzednich zniesień. Po kilkukrotnych próbach ataku na ten obszar dalsze wzrosty stanęły pod znakiem zapytania. Biorąc pod uwagę fundamentalny fakt, iż giełdy znajdują się również w okolicy swoich maksimów można dojść do wniosku, że prawdopodobieństwo spadków jest znaczne.. W przypadku korekty EUR/USD ma szansę na wędrówkę w kierunku 1,4450, gdzie znajduje się szczyt 3 miesięcznej konsolidacji lub do okolic 1,43 gdzie znajduje się bardzo silne zgrupowanie zniesień Fibonacciego.
EUR/PLN
W piątek 25 września 2009 doszło do ataku na górny obszar ograniczenia, które zdaje się ukazywać chęć wybicia się górą pary EUR/PLN. Poziom 4,2065 jest newralgiczny, gdyż stanowi sierpniowe maksima i otwiera drogę wzrostom w kierunku 4,2465-nieznacznego oporu wynikającego z chwilowego wybicia się tej pary walutowej w połowie września 2009. Jeżeli jednak ruch będzie silny to wzrosty zatrzymają się dopiero na 4,25-4,27 gdzie znajduje się niezwykle pokaźny opór będący złożeniem 3 obszarów Fibonacciego oraz minimami z kwietnia 2009 roku.
USD/PLN
Para USD/PLN znajduje się jednak w innej fazie, co EUR/PLN, gdyż w ostatnich 2 tygodniach doszło do ataku na dolne ograniczenie w okolicach 2,82. Z technicznego punktu widzenia jest to sygnał do odbicia, w kierunku górnego ograniczenia ruchu bocznego 2,9490 lub nawet do psychologicznego ograniczenia - 3zł.
Dynamika wzrostów w przypadku potwierdzenia scenariusza korekcyjnego może mieć większy zasięg na USD/PLN, gdyż z długoterminowego punktu widzenia jest ona bardziej wykupiona. Nastąpił, bowiem spadek z 4zł do 2,8 czyli o 33%, a EUR/PLN z 5 zł do 18 %. Stosunek jest, więc prawie dwukrotnie większy na stronę USD/PLN.
GBP/PLN
Para GBP/PLN w porównaniu do innych par złotowych, jak można zauważyć na wykresie ma znacznie większą tendencję do spadków. Wynika to z braku możliwości zachowania trendu bocznego na tej parze walutowej. Pierwsza próba takiego zjawiska w okolicach 4,77-4,89 zakończyła się wyraźnym fiaskiem.
Druga próba również nie powiodła się, co wiązało się z przebiciem dołem splotu zniesień Fibonacciego w okolicach 4,7435. Fakt ten oznacza, że będziemy tutaj mieli do czynienia z kontynuacją spadków. Wynika to, bowiem z osłabiającego się w ostatnim czasie funta i względnej mocy złotówki.
AMB Consulting