Tyle Unia płaci Rosji za ropę i gaz. Strumień pieniędzy ma się szybko zmniejszyć
W pierwszej połowie 2021 roku Unia Europejska zapłaciła za rosyjską ropę 25 mld euro, a za gaz z Rosji niecałe 17 mld euro - wynika z ostatnich dostępnych danych Eurostatu. Za węgiel natomiast UE zapłaciła 2,1 mld euro. Po tym, jak Rosja wywołała wojnę w Ukrainie, Zachód zapowiedział odwrócenie się od rosyjskich surowców. Unia już w tym roku chce zmniejszyć zależność od gazu z Rosji o dwie trzecie, a przed 2030 rokiem całkiem ją zniwelować.
Z danych Eurostatu wynika, że w pierwszej połowie 2021 r. UE zaimportowała w sumie - z różnych kierunków - 250 mln ton ropy i produktów jej przerobu o wartości 99,3 mld euro. Kraje Unii sprowadziły też 32 mln ton LNG o wartości 8,8 mld euro oraz gaz ziemny za 27,4 mld euro. Sprowadzono też 54,7 mln ton węgla za 4,7 mld euro.
Tyle ropy i gazu sprowadzamy z Rosji
Spośród nośników energii największy udział w imporcie do UE - według wartości - ma ropa. W pierwszej połowie zeszłego roku 25 proc. unijnego importu ropy pochodziło z Rosji - było to 63,7 mln ton o wartości 24,7 mld euro.
Na dalszych miejscach są: Norwegia - 9,1 proc. wartości importu, Kazachstan - 8,9 proc., USA - 8,4 proc., Libia - 8,3 proc., Nigeria - 6,8 proc., Irak - 6,5 proc., Arabia Saudyjska - 5,1 proc., Wielka Brytania - 5,0 proc., Azerbejdżan - 4,7 proc., Algieria - 3,0 proc., Brazylia - 2,0 proc., Meksyk - 1,6 proc., inne źródła - 5,6 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Embargo na ropę zaboli Putina. "My też jesteśmy importerem"
W przypadku gazu, wartość importu tego surowca z Rosji w stanie gazowym wyniosła 15 mld euro, a jako LNG - 1,9 mld euro. Z Rosji pochodziło 48,4 proc. wolumenu importowanego gazu, o wartości 46,8 proc. całego importu gazu. Na drugim miejscu pod względem wartości była Norwegia - 20,5 proc., a dalej Algieria - 11,6 proc., USA - 6,3 proc. i Katar - 4,3 proc.
Węgiel z Rosji stanowił z kolei 46 proc. wartości całego importu tego surowca i miał wartość 2,1 mld euro.
Udział nośników energii w całym unijnym imporcie z Rosji wyniósł 67,6 proc. jego wartości. 36,5 proc. jego wartości stanowiła ropa, gaz ziemny - 22,3 proc., węgiel 3,2 proc., a LNG - 2,8 proc.
Różnego rodzaju nośniki energii to niecałe 15 proc. wartości całego importu UE, ropa to 10,3 proc., gaz - wliczając LNG - 3,7 proc., a węgiel - 0,5 proc.
Unia i Zachód chcą się uniezależnić
Tymczasem Zachód zamierza jak najszybciej zmniejszyć import od surowców energetycznych z Rosji. Komisja Europejska zaprezentowała we wtorek plan szybkiego uniezależnienia się Unii od dostaw rosyjskiego gazu. Chce, aby "na długo przed 2030 rokiem" wspólnota była całkowicie niezależna od importu tego surowca z Rosji, a już w 2022 r. chce zmniejszyć uzależnienie od rosyjskiego gazu o dwie trzecie. Planuje to zrealizować poprzez przejście na alternatywne dostawy tego surowca i szybszy rozwój czystej energii.
- Jesteśmy zbyt zależni od rosyjskich paliw kopalnych. Musimy zapewnić niezawodne, bezpieczne i przystępne cenowo dostawy energii dla europejskich konsumentów. Dzięki Europejskiemu Zielonemu Ładowi wiemy, jak to osiągnąć. Ale musimy działać szybciej – poinformowała szefowa KE Ursula von der Leyen.
Do kwietnia Komisja zamierza przedstawić wniosek ustawodawczy ustanawiający wymóg, aby podziemne magazyny gazu w UE były wypełnione co najmniej w 90 proc. pojemności do 1 października każdego roku. Wniosek obejmowałby monitorowanie i egzekwowanie poziomów wypełnienia oraz opierałby się na uzgodnieniach między państwami członkowskimi. Komisja kontynuuje też swoje dochodzenie w sprawie rynku gazu w odpowiedzi na obawy dotyczące potencjalnych zakłóceń konkurencji przez operatorów, między innymi przez Gazprom.
Plan zakłada również dywersyfikację dostaw, rozwój importu gazu LNG i umowy z nowymi partnerami, takimi jak USA czy państwa arabskie.
KE planuje też zwiększenie produkcji oraz importu biometanu i wodoru oraz szybsze ograniczenie wykorzystania paliw kopalnych do ogrzewania domów i budynków, w przemyśle i systemie energetycznym przez podniesienie efektywności energetycznej, zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii, elektryfikację i rozwiązanie problemu ograniczeń infrastrukturalnych.
Z kolei prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zapowiedział we wtorek wprowadzenie zakazu importu rosyjskiej ropy naftowej, gazu i innych nośników energii do USA. Także we wtorek rząd Wielkiej Brytanii ogłosił wprowadzenie z końcem 2022 r. embarga na ropę naftową z Rosji.
Najbardziej uzależniona jest Unia
Według analizy ekspertów Polskiego Instytutu Ekonomicznego przy umiejętnej dywersyfikacji źródeł dostaw ropy, Unia Europejska byłaby w stanie całkowicie wykluczyć dostawy tego surowca z Rosji.
Z analizy PIE wynika, że rosyjska ropa stanowi jedynie 9 proc. importowanego przez Wielką Brytanię surowca i jest znikomą częścią brytyjskiego miksu energetycznego. Brytyjski zakaz zakupu surowca z Rosji pozbawi Moskwę ok. 1,4 mld dolarów wpływów rocznie - szacują eksperci PIE.
Jak zaznaczono, Stany Zjednoczone w przeciwieństwie do Unii Europejskiej już teraz nie sprowadzają rosyjskiego gazu, a węgiel importowany jest w bardzo niewielkich ilościach. Wartość ropy rosyjskiej wyeksportowanej do USA w 2021 r. wynosiła z kolei 3,7 mld dolarów - dla porównania tylko w pierwszym półroczu 2021 roku UE zaimportowała rosyjską ropę o wartości 24,7 mld euro.
Chęć uniezależnienia się od surowców energetycznych z Rosji to efekt wojny, którą wywołał ten kraj w Ukrainie.
WP Finanse na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski