Tysiąc miejsc pracy czeka na krakowian

Trwa rekrutacja do centrów usług w Krakowie. Kryzys służy rozwojowi outsourcingu.

Tysiąc miejsc pracy czeka na krakowian
Źródło zdjęć: © WP.PL

10.10.2009 | aktual.: 12.10.2009 11:38

Centra usług w Krakowie znów prowadzą rekrutację. 200 osób zatrudni Hewitt Associates, 300 - w Krakowie i Katowicach - Capgemini, około 400 - Shell. Rekrutację planuje również Philip Morris. Pracę mogą tam znaleźć m.in. inżynierzy technicy, administratorzy i menedżerzy.

A to dopiero początek. Do końca tego roku w Krakowie w sektorze BPO (outsourcingowym), czyli w centrach usług zajmujących się m. in. obsługą klienta i rozliczeniami księgowo-finansowymi, będzie pracowało 16 tys. osób, a w roku 2010 już 19 tys. osób - wynika z szacunków Aspire, stowarzyszenia grupującego firmy z branży BPO w Krakowie.

To wynik kryzysu, który paradoksalnie - branży BPO się nie ima. Wręcz przeciwnie - spowolnienie gospodarcze oddziałuje na korzyść sektora outsour-cingowego w Krakowie, w którym swe centra ulokowało już ponad 40 międzynarodowych korporacji.

- Rośnie zapotrzebowanie na usługi, które obniżają koszty firm - mówi Patrick den Bult, dyrektor generalny Shell w Polsce. - Firmy, aby oszczędzić, coraz więcej procesów zlecają wyspecjalizowanym w ich obsłudze centrom - potwierdza Małgorzata Raniszewska, menedżer ds. personalnych w Hewitt Associates, które właśnie zdobyło nowych klientów i potrzebuje ludzi do ich obsługi.

Na zatrudnienie mogą liczyć osoby o konkretnych kompetencjach, nawet niekoniecznie z doświadczeniem zawodowym. Centra przyjmują księgowych i osoby do telefonicznej obsługi klientów, a także inżynierów techników, administratorów, menedżerów. Hewitt Associates zatrudnia do projektów HR, czyli ludzi do administracji: personalnej, płac, rekrutacji i szkoleń, a także do zarządzania wynagrodzeniami i schematami emerytalnymi. Poszukuje również specjalistów ds. baz danych oraz wspomagania aplikacji.

Wszyscy kandydaci muszą przynajmniej komunikatywnie znać angielski, zwykle wymagana jest też biegła znajomość innego języka obcego, np. hiszpańskiego, włoskiego, niemieckiego. Najmilej widziani są absolwenci kierunków ekonomicznych, następnie - technicz- nych i humanistycznych. Cenione są umiejętności pracy w zespole, współpracy z klientem, dokładność i zdolności analityczne.

Stawki, na jakie mogą liczyć, są podobne w różnych centrach. - Absolwent bez doświadczenia zarobi na początek około 2,5 tysiąca zł brutto, lider zespołu albo menedżer - 4,5 - 7 tys. zł - mówi Kazimierz Sedlak z Sedlak & Sedlak Doradztwo Personalne.

Pracownicy mogą też liczyć na dodatki pozapłacowe, takie jak: prywatna opieka medyczna, zajęcia sportowe, pakiety dla młodych rodziców (np. elastyczny czas pracy, dodatkowy urlop)
, szkolenia.

Kraków jest już prawdziwym zagłębiem centrów usług i światowym liderem w outsourcingu.
- Chcemy rozwijać naszą działalność w Krakowie, bo to miasto daje dostęp do świetnie wykształconych absolwentów szkół wyższych - mówi Eoin McCoy, dyrektor zarządzający biznesem outsourcingowym w Hewitt. - Równocześnie, ze względu na swój charakter i rozwijający się rynek pracy przyciąga też osoby z innych miast, a nawet z zagranicy - dodaje. - Kolejne rekrutacje potwierdzają, jak ważny jest sektor outsourcingowy dla Krakowa, a Kraków dla tego sektora - zauważa Andrew Hallam, prezes Aspire. - Będzie się on rozwijał w podobnym, jak do tej pory, tempie. Zatrudnienie w krakowskich centrach usług będzie rosło o około 33 procent rocznie.

Szczegóły dotyczące zatrudnienia można znaleźć na stronach internetowych firm.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)