Ubezpieczasz auto? Sprawdź, czy cię nie oszukają!

Coraz częściej skarżymy się na ubezpieczycieli. O prawie 40 proc. wzrosła liczba skarg kierowanych do Rzecznika Ubezpieczonych - donosi "Rzeczpospolita".

Tylko w pierwszym półroczu tego roku złożono do Rzecznika Ubezpieczonych 5669 skarg - to o 38 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2009 roku. Szacunki wskazują, że w tym roku wszystkich zażaleń będzie ponad 11 tys. Najwięcej z nich dotyczy ubezpieczeń komunikacyjnych - aż 58 proc.

- Ludzie skarżą się głównie na całkowite odmowy uznania roszczenia o odszkodowanie - mówi "Rz" Magdalena Kudlak, naczelnik Wydziału Skarg i Interwencji. Poza tym firmy ubezpieczeniowe odmawiają lub utrudniają dostęp do dokumentów, nierzetelnie informują klientów albo nie uzasadniają swoich decyzji.

Ubezpieczyciele znaleźli też inną ciekawą formę oszukiwania właścicieli samochodów. Chodzi o tzw. likwidację szkody metodą szkody całkowitej: firma zaniża wartość pojazdu sprzed wypadku, ale zwiększa cenę wraka. Wypłaca mniej pieniędzy i zostawia właściciela z wrakiem, który trzeba sprzedać, by odzyskać pieniądze. Zwykle jednak cena rozbitego auta różni się od wyceny ubezpieczyciela.

Na co jeszcze się skarżymy w sporach z firmami ubezpieczeniowymi? Na drugim miejscu są polisy na życie - 15 proc. Najczęściej skargi dotyczą nie wypłacenia odszkodowania, gdyż zdaniem ubezpieczyciela choroba, wypadek lub śmierć nie mieściły się w granicach ubezpieczenia. Rzecznik Ubezpieczonych zwraca też uwagę na rosnącą ilość skarg na polisy turystyczne (leczenie za granicą, zaginiony bagaż).

Wirtualna Polska / "Rzeczpospolita"