UE nie wierzy w polskie weto. W poniedziałek głosowanie nad budżetem

W poniedziałek ma zostać przeprowadzone głosowanie nad unijnym pakietem budżetowym. Polska i Węgry grożą wetem, bo nie zgadzają się na mechanizm warunkujący wypłacanie unijnych pieniędzy od przestrzegania zasad praworządności

UEBudżet UE. Głosowanie w poniedziałek.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0 | Diliff

Na zasadę praworządności premier Mateusz Morawiecki już raz się zgodził. Podczas negocjacji budżetowych w lipcu.

Teraz twierdzi jednak, że obecnie proponowane przez unijne władze rozwiązania nie są zgodne z tamtymi ustaleniami.

Wysłał listy do liderów Unii Europejskiej, w których poinformował, że Polska nie zgadza się na projekt rozporządzenia warunkującego wypłacanie unijnych pieniędzy od przestrzegania zasad praworządności i zagroził, że Polska zawetuje całość ustaleń.

Morawiecki odtrąbił sukces w Brukseli. "Rozmijanie z faktami"

Weto zapowiedział też szef węgierskiego rządu Wiktor Orban, któremu również nie podoba się zasada praworządności.

Unijny budżet na lata 2021-27 to ponad bilion euro. Oraz dodatkowe 750 mld euro z Funduszu Odbudowy, który ma pozwolić krajom UE pokonać kryzys związany z koronawirusem.

Polska ma otrzymać łącznie, według rządowych wyliczeń, 776 mld zł (według listopadowych kursów), co sprawia, że jest jednym z największych beneficjantów unijnego budżetu.

Między innymi dlatego Bruksela w polskie weto nie wierzy i głosowania nad budżetem nie zamierza przekładać.

W poniedziałek nad budżetem będzie głosować komitet Stałych przedstawicieli - organ złożony z przedstawicieli krajów członkowskich przy Radzie Unii Europejskiej.

– List Morawieckiego jest stonowany w porównaniu z listem Orbána. Jest napisany tak, że otwiera furtki na różne możliwości. Zostawia przestrzeń, żeby do jakiegoś kompromisu dołączyć – mówi w nieoficjalnej rozmowie z "Rzeczpospolitą" dyplomata w Brukseli.

Cofnięcie zapisanej w budżecie warunkowości bez zawetowania ustawy budżetowej jest praktycznie niemożliwe, bo przywódcy państw UE już raz, po trudnych negocjacjach, się na nią zgodzili.

– Negocjacje budżetowe są już w fazie bardzo zaawansowanej. W lipcu zawarto porozumienie w gronie państw członkowskich, było ono potem interpretowane na wiele sposobów, ale nie ma wątpliwości, że obejmowało ono warunkowość w kontekście praworządności. I zostało to zaakceptowane przez wszystkie państwa. Nie możemy zdemontować tego mechanizmu, tak jakby nigdy nie było tamtych negocjacji. To jest niepożądane i nierealne – powiedział "Rzeczpospolitej" Clément Beaune, francuski minister ds. europejskich.

Źródło artykułu: WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Tu można dorobić przed świętami. Za trzy dni pracy płacą 1000 zł
Tu można dorobić przed świętami. Za trzy dni pracy płacą 1000 zł
Kary dla rolników nawet do 65 tys. zł. Ustawa leży u prezydenta
Kary dla rolników nawet do 65 tys. zł. Ustawa leży u prezydenta
W Dino wrze. "Jeśli ktoś przyjdzie, to po miesiącu rezygnuje"
W Dino wrze. "Jeśli ktoś przyjdzie, to po miesiącu rezygnuje"
Już nie tylko Zakopane. Arabowie zainteresowani kolejnym regionem
Już nie tylko Zakopane. Arabowie zainteresowani kolejnym regionem
20 zł za grzańca w Warszawie. Wiemy, ile kosztuje w Wiedniu
20 zł za grzańca w Warszawie. Wiemy, ile kosztuje w Wiedniu
Polka pracuje w Niemczech od 20 lat. Oto jej prognozowana emerytura
Polka pracuje w Niemczech od 20 lat. Oto jej prognozowana emerytura
Bon turystyczny wraca w 2026 r. Poprzednio okazał się hitem
Bon turystyczny wraca w 2026 r. Poprzednio okazał się hitem
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
Epilog głośnej afery. Upadek podlaskiej firmy
Epilog głośnej afery. Upadek podlaskiej firmy
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯