Ukraina rozważa zakaz importu z Polski. "Sytuacja jest krytyczna"
Władze Ukrainy rozważają wprowadzenie zakazu importu produktów rolnych z Polski w odpowiedzi na strajki polskich rolników w pobliżu granicy. Władze Ukrainy podkreślają, że eksport ukraińskiej żywności odbywa się głównie drogą morską, a protesty szkodzą polskiej gospodarce.
Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Mykoła Solski potwierdził, że przywódcy Ukrainy dyskutują o możliwości wprowadzenia zakazu importu produktów rolnych z Polski - podaje "Rzeczpospolita" za magazynem "Forbes Ukraine". Decyzja ma zapaść w ciągu dwóch tygodni.
"Jesteśmy za konstruktywnością, ale oczywiście będziemy gotowi zareagować. To delikatny temat, nie ma na razie co komentować" – powiedział Nikołaj Solski, minister polityki rolnej i żywności, magazynowi "Forbes Ukraine".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzedaje auta za miliony! "Tesli mi nie szkoda, traktuję ją jak lodówkę" - Robert Michalski #18
Jakie ograniczenia wprowadzi Ukraina?
Władze Ukrainy rozważają wprowadzenie częściowego lub całkowitego zakazu sprowadzania nabiału i owoców z Polski - informuje "Forbes Ukraine" cytowany przez dziennik.
Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy stwierdziło, że blokowanie granicy z Ukrainą przez polskich przewoźników i rolników szkodzi przede wszystkim polskiej gospodarce.
"Będziemy prowadzić aktywne negocjacje ze stroną polską i na podstawie ich skuteczności będziemy podejmować decyzje" – dodał Solski.
"Blokady są sztuczne"
Oleksandr Kubrakow, minister rozwoju społeczności, terytoriów i infrastruktury Ukrainy, stwierdził że protesty rolników nie mają uzasadnienia w faktach. Podkreślił, że w styczniu Ukraina wyeksportowała tranzytem przez Polskę 300 tys. ton produktów rolnych.
Teraz zamiast przewoźników są rolnicy. Wydaje mi się, że nie rozumieją całego problemu. Kiedy Siły Obronne Ukrainy uruchomiły nowy "korytarz zbożowy" na Morzu Czarnym, cały eksport produktów rolnych przekierowaliśmy tam. Teraz przepływ naszych produktów rolnych przez granice Polski jest minimalny, więc te wszystkie blokady są teraz całkowicie sztuczne – stwierdził minister.
Kubrakow stwierdził, że Polacy blokują wszystkie transporty, nie tylko te przewożące ukraińskie zboże. - Blokują nie tylko produkty rolne, blokują wszystko. Importujemy paliwo w naszych ciężarówkach, to też kosztuje. Dwa dni temu zawrócili ciężarówkę z bronią. Cierpi cały nasz eksport. Sytuacja jest krytyczna, Mam nadzieję, że polski rząd potraktuje to poważnie - wyjaśnił Kubrakow.
Protesty rolników w całej Polsce rozpoczęły się 9 lutego. Rolnicy wyjechali traktorami na drogi w całym kraju. Zgodnie z zapowiedzią protesty mają potrwać przez 30 dni. Rolnicy sprzeciwiają się m.in. wprowadzaniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy, które, jak przekonują, rujnują polskie gospodarstwa.
WP Finanse na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski