UOKiK karze akwizytorów za niedozwolone klauzule dot. sprzedaży

UOKiK ukarał trzy firmy za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Firmy te sprzedawały swoje produkty i usługi podczas pokazów lub przez akwizycję. Przy takiej formie sprzedaży odwiązuje szczególna ochrona konsumenta - przypomina Urząd.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

UOKiK poinformował w poniedziałek, że ukarał poznańską spółkę Nuovo, która zdaniem Urzędu oferuje klientom wyroby rehabilitacyjne i zdrowotne. Ze strony firmowej spółki Nuovo na FB (strona internetowa spółki obecnie nie działa) wynika, że jest to jedna z firm, która w swoim asortymencie posiada m.in. garnki i naczynia kuchenne, i sprzedaje je w formie pokazów.

Jak informuje urząd, spółka ta stosowała procedury obciążania kosztami w wysokości 300 zł swoich klientów za każdą domowa wizytę osoby przypominającej o opóźnieniach w spłacie należności. Możliwość pobierania opłaty za takie wizyty zastrzegała w umowach z klientami. Jeszce wyższe opłaty, w wysokości 400 zł, pobierała od konsumentów, którzy odstąpili od zawartej umowy. Z informacji Urzędu wynika także, że spółka pobierała opłaty za telefoniczne i listowne upomnienia w przypadku opóźnień w płatnościach w wysokości od 10 do 15 zł.

Zdaniem Urzędu zapisy w umowach zawieranych przez Nuovo z klientami, dotyczące tych opłat są niezgodne z prawem, bo konsument ma prawo odstąpić od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorcy w ciągu 10 dni bez ponoszenia jakichkolwiek dodatkowych kosztów. "Konsument nie wiedział, jakimi kosztami może zostać obciążony za nieterminową spłatę zobowiązań" - podkreślił UOKiK w swoim komunikacie. Dlatego kara, jaką nałożył na spółkę, wyniosła 21 536 zł. Ta decyzja jest prawomocna, bo spółka nie skorzystała z prawa odwołania od tej decyzji do sądu.

Urząd ukarał też dwie inne firmy. Firma Sobex Gaz z Okonka w woj. wielkopolskim, która sprzedawała i montował w domach klientów czujniki gazu, zastrzegała w umowach, że ma prawo do wykonania swojej usługi w terminie późniejszym nawet o 21 dni niż ustalony z kupującym. Urząd podkreśla, że taka praktyka jest niedozwolona, bo przewiduje możliwość jednostronnej zmiany terminu wykonania umowy przez przedsiębiorcę, bez wskazania ważnej przyczyny. Także ta firma stosowała dodatkowe opłaty w przypadku opóźnienia płatności i skierowania jej do windykacji, a także przewidywała opłaty za odstąpienie od umowy. Jednak w wypadku firmy Sobex Gaz kara jest znacznie niższa i wynosi 4440 zł, bo przedsiębiorca ten już w trakcie postępowania prowadzonego przez UOKiK zaniechał stosowania niektórych z tych zakwestionowanych praktyk.

UOKiK ukarał też Zakład Usługowo-Handlowy Gazpron z Konina, który sprzedawał i montował kuchenki gazowe, a także czujniki gazu. W tym wypadku UOKiK wykazał, że Gazpron w umowach zastrzegał pobranie opłaty za nieuzasadnione wezwanie serwisanta. Dojazd i godzina jego pracy była wyceniana przez firmę na 90 zł. UOKiK uznał jednak, że taka praktyka narusza interesy klientów, ponieważ w obawie przed poniesieniem kosztów mogli oni rezygnować z przysługującego im prawa do składania reklamacji na wadliwie działający produkt. Jak podkreślił UOKiK, koszty związane z reklamacjami składanymi przez konsumentów ponosi przedsiębiorca. W tym wypadku nałożona kara wyniosła 1100 zł. Ta decyzja nie jest prawomocna, bo firma odwołała się do sądu.

Ernest Makowski z biura prasowego UOKiK podkreślił, że konsumenci, którzy kupują od akwizytorów i na pokazach, są szczególnie chronieni m.in. przez prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni od jej zawarcia. "Jeżeli konsument dokonuje zakupu poza stałymi punktami sprzedaży detalicznej - zwykle od akwizytora lub podczas prezentacji, zawiera umowę poza lokalem przedsiębiorcy. W takiej sytuacji nabywca ulega często presji sprzedawcy, a ponadto ma ograniczone możliwości porównania proponowanej mu oferty z innymi dostępnymi na rynku - przestrzega Makowski.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem