UOKiK nałożył 1,5 mln zł kary na Lasy Państwowe
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i
Konsumentów (UOKiK) nałożyła na Lasy Państwowe (LP) 1,5 mln zł
kary za dyskryminujące przedsiębiorców zasady sprzedaży drewna -
poinformowała na środowej konferencji prasowej prezes UOKiK
Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel.
07.01.2009 14:20
Jak powiedziała prezes, Lasy Państwowe mają monopolistyczną pozycję na rynku sprzedaży drewna. Ich udział w rynku hurtowej sprzedaży tego towaru wynosi 93 proc.
Prawo antymonopolowe zakazuje nadużywania pozycji dominującej. Podstawą wszczętego w marcu 2008 r. postępowania antymonopolowego były liczne skargi napływające do UOKiK od przedsiębiorców zajmujących się przetwórstwem drewna. Skarżyli się oni nie tyle na cenę surowca, ale na ograniczenia w zakupie - tłumaczyła prezes.
Krasnodębska-Tomkiel zaznaczyła, że sprzedaż drewna w 2008 roku odbywała się w 80 proc. poprzez tzw. rokowania internetowe, w których mogli wziąć udział wyłącznie przedsiębiorcy, którzy w poprzednich latach nabywali ten surowiec w Lasach Państwowych.
Pozostałe 20 proc. Lasy zbywały na otwartych aukcjach (e-drewno), ale tylko 6 proc. całej puli drewna na dany rok było sprzedawane odbiorcom przemysłowym, m.in. producentom drewna.
Badając sprawę sprzedaży drewna, UOKiK zakwestionował system jego zbytu, uważając, że narusza on zasady równych możliwości konkurowania firm na rynku. Nie dopuszczał on bowiem do transakcji nowych przedsiębiorców.
Prezes dodała, że nawet ci kontrahenci, którzy mogli kupować drewno w trybie rokowań internetowych, mieli ograniczenia ilościowe. Mogli starać się tylko o taką ilość surowca, jaką nabywali w latach poprzednich. _ Oznacza to, że system ten prowadził do zakonserwowania dotychczasowej struktury rynkowej _ - wyjaśniła prezes.
W opinii Urzędu, jest to czynnik antykonkurencyjny, gdyż uniemożliwia nowym kupcom nabycie drewna. Tym bardziej, że na tym rynku często jest przewaga popytu nad podażą.
Krasnodębska-Tomkiel nakazała Lasom Państwowym zmianę dotychczasowej praktyki, by system sprzedaży drewna był przejrzysty, jasny i stwarzał równe zasady dla wszystkich przedsiębiorców.
Prezes UOKiK, nakładając na Lasy Państwowe karę finansową, brała pod uwagę także czynniki łagodzące - np. to, że Lasy z tego systemu nie czerpały specjalnych zysków.
Szefowa Urzędu za pozytywne uznała to, że Lasy Państwowe od stycznia 2009 roku zmieniły zasady sprzedaży drewna. Nowe reguły są - jak mówiła - "bardziej liberalne", chociaż "nie w pełni satysfakcjonujące". Jej zdaniem, jest to jednak "krok w dobrym kierunku".
Lasy Państwowe w tym roku 30 proc. całej puli drewna mają sprzedawać na otwartych aukcjach.
Krasnodębska-Tomkiel wyjaśniła, że decyzja o wysokości kary została podjęta pod koniec grudnia, gdy obowiązywały jeszcze stare reguły nakładania kar. Gdyby kara została nałożona w tym roku, po zmianie przepisów, byłaby ona o co najmniej 100 proc. wyższa.
Od decyzji UOKiK Lasy Państwowe mogą się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Rzeczniczka prasowa LP Anna Malinowska powiedziała PAP, że Lasy Państwowe nie zgadzają się z decyzją UOKiK i odwołają się od niej. _ Nie uważamy, że postąpiliśmy bezprawnie i nadużyliśmy pozycji dominującej _ - podkreśliła.
Wyjaśniła, że LP wprowadziły zasadę sprzedaży drewna zakwestionowaną przez UOKiK tylko na jeden rok (2008 r.). Przyznała, że LP preferowały dotychczasowych klientów i gwarantowały im ilość surowca na poziomie poprzedniego roku. Dodała, że pozostałe firmy mogły także kupować drewno, ale tylko na aukcjach. W 2008 r. klientami Lasów było ponad 8,1 tys. firm.
Poinformowała jednocześnie, że w latach 2006-2007 każdy mógł kupować tyle drewna, ile chciał.
Malinowska zaznaczyła, że Lasy Państwowe zaproponowały, by w 2009 r. obowiązywały rynkowe zasady handlu drewnem. Spotkało się to jednak - jak tłumaczyła - ze sprzeciwem polityków i przemysłu drzewnego. Z_ arzucano nam, że chcemy zniszczyć polski przemysł drzewny _ - powiedziała.
Przypomniała, że na jesieni ub.r. w sprawie zasad handlu drewnem toczyły się rozmowy między LP a przemysłem. Przewodniczył im z ramienia kancelarii premiera minister Michał Boni. Ustalono, że w tym roku 30 proc. drewna będzie rozdysponowane na dostępnych dla wszystkich firm aukcjach. Dodała, że przedstawiciele branży chcieli, by tylko 10 proc. surowca sprzedawane było w ten sposób.