UOKiK nie zgodził się na przejęcie Merlina przez NFI Empik
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakazał przejęcia sklepu
internetowego Merlin przez NFI Empik. Transakcja doprowadzi do ograniczenia konkurencji -
argumentuje swą decyzję UOKiK.
04.02.2011 | aktual.: 04.02.2011 17:45
W lipcu 2010 roku do UOKiK wpłynął wniosek NFI Empik o przejęcie spółki Merlin. NFI Empik stoi na czele grupy kapitałowej, którą tworzy 45 spółek. Jest właścicielem m.in. sieci salonów Empik, Smyk oraz sklepu internetowego Empik.com. Merlin zajmuje się przede wszystkim sprzedażą detaliczną za pośrednictwem sklepu internetowego Merlin.pl. Empik chciał przejąć 60 proc. kapitału zakładowego i głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Merlin.
W tej sprawie UOKiK przeprowadził największe w swojej historii badanie rynku. Skierowano pytania do ponad 1,1 tys. potencjalnych konkurentów i kontrahentów uczestników transakcji, w tym - wydawnictw, dystrybutorów, sklepów internetowych sprzedających książki i płyty z muzyką oraz wytwórni muzycznych.
Wyniki badania wskazują, że sprzedaży w sklepach tradycyjnych i w internecie na tym rynku nie można traktować identycznie. Sklepy internetowe proponują bowiem większy asortyment produktów, oferując niższe ceny. Mniejsze są też koszty prowadzenia działalności, a jednorazowe zakupy są dokonywane na wyższe kwoty. Niektóre firmy specjalizują się tylko w jednym rodzaju sprzedaży, np. wyłącznie drogą elektroniczną.
Porównanie sprzedaży sklepów internetowych oraz tradycyjnych wykazało, że na rynku sprzedaży książek należy rozróżnić dwie podstawowe grupy publikacji: książki niespecjalistyczne (beletrystyka i literatura faktu) oraz specjalistyczne i podręczniki szkolne.
UOKiK uznał, że przejęcie Merlina przez NFI Empik doprowadzi do ograniczenia konkurencji na rynkach sprzedaży internetowej książek niespecjalistycznych oraz płyt z muzyką. Ponadto negatywnie wpłynie na rynek zakupu książek niespecjalistycznych.
W przypadku sprzedaży w internecie o przewadze łączących się spółek decyduje rozpoznawalność marek wśród konsumentów, która zarówno w przypadku Merlina jak i Empiku jest wysoka. Ponadto, obie firmy posiadają znacznie większą od konkurentów sieć punktów osobistego odbioru, która umożliwia zaoszczędzenie na kosztach przesyłki. Z punktu widzenia kupujących jest to często czynnikiem decydującym o wyborze danego sklepu - uznał Urząd.
Zgodnie z prawem największe fuzje i przejęcia muszą być poprzedzone uzyskaniem zgody prezesa UOKiK. Obowiązkowi temu podlegają koncentracje z udziałem firm, których łączny obrót w roku poprzedzającym zgłoszenie przekroczył 1 mld euro na świecie lub 50 mln euro w Polsce.
Decyzja nie jest prawomocna. Empik może odwołać się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Zarząd spółki w przesłanym w piątek PAP komunikacie napisał, że negatywną decyzję UOKiK przyjął ze zdumieniem. "Zanim podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu transakcji z Akcjonariuszami Merlin.pl S.A. - gruntownie sprawdziliśmy wszelkie aspekty związane z tą inwestycją i wykluczyliśmy ryzyka z nią związane. Na podstawie powszechnie dostępnych analiz rynkowych, jak również zleconych przez nas niezależnym firmom badań - ponad wszelką wątpliwość sprawdziliśmy, że połączone podmioty nie osiągną pozycji dominującej na rynku, a zatem przeprowadzenie połączenia będzie możliwe" - napisano.
"Aktualnie nasi prawnicy analizują uzasadnienie Urzędu do wydanej decyzji. Na podstawie ich rekomendacji zdecydujemy wspólnie z Akcjonariuszami Merlin.pl S.A., czy Spółka złoży odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Decyzja Urzędu nie zmienia strategicznych kierunków rozwoju Grupy EM&F jako detalisty wielokanałowego. Akwizycja Merlin.pl SA była częścią szerszego planu inwestycji Grupy EM&F w handel internetowy. W przypadku, jeśli nie zdecydujemy się odwoływać od decyzji Urzędu, 130 milionów złotych, które zamierzaliśmy przeznaczyć na to przejęcie, będziemy chcieli w krótkim czasie zainwestować w przyśpieszenie realizacji tego planu" - napisała spółka w komunikacie. (PAP)