Upadłość GM coraz bliżej
Brak kontynuacji po wtorkowej sesji wzrostowej jest niepokojącym sygnałem. To już druga nieudana próba ataku na szczyty na indeksach. Jeśli po jednej sesji wzrostowej rynek nie jest w stanie utrzymać "zdobytego terenu", to szansę na większy impuls topnieją.
28.05.2009 11:08
Rynek może obawiać się skutków ogłoszenia bankructwa przez GM. Administracja dała koncernowi czas do 1 czerwca na restukturyzację. Po tym terminie GM będzie musiał ogłosić upadłość. GM próbował nakłonić wierzycieli do konwersji długu na akcje, ale zaproponowane warunki były zdecydowanie odrzucone jako zbyt mało atrakcyjne.
Reakcja rynków na dzisiejsze dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku oraz sprzedaży nowych domów będzie dobrym barometrem sentymentu. Oczekuje się, że dane będą nieco lepsze. Negatywna niespodzianka może być impulsem do wyprzedaży i wtedy istotne będzie jak rynek zachowa się w okolicy strefy wsparcia 875-880. W przypadku danych lepszych od oczekiwań istotne będzie czy rynek jest w stanie w sposób trwały wzrosnąć. Powrót w okolice 910 na S&P500 byłby bardzo pozytywnym sygnałem.
Dolar lekko się umocnił w reakcji na załamanie wzrostów na rynkach. Wzrost awersji do ryzyka w wyniku upadłości GM mógłby umocnić dolara. Trudno powiedzieć w tej chwili na ile rynki są odporne na takie wydarzenie. Dlatego prawdopodobnie skala reakcji jest na razie niewielka. Złoty zachowuje się słabo pod koniec miesiąca. Rośnie zagrożenie osłabieniem w kierunku 4,60 na EURPLN.
EURPLN
Wczorajsza decyzja RPP była zgodna z oczekiwaniami rynku - stopy procentowe pozostały na niezmienionym poziomie. Obniżona została natomiast stopa rezerwy obowiązkowej. Te informacje były neutralne dla złotego. Dzisiaj od rana złoty jest pod presją pod wpływem umacniającego się dolara oraz negatywnej końcówki sesji w USA. Działa też efekt końca miesiąca. EURPLN wybija się górą z trójkąta symetrycznego. Obecnie testowany jest opór w strefie 4,50-4,51. Przebicie tego poziomu powinno doprowadzić do silniejszego osłabienia złotego w kierunku 4,60.
EURUSD
Słaba końcówka sesji w USA umocniła dolara i EURUSD przetestował 38,2% zniesienie fibo przy 1,3811. Rynek obawia się skutków wejścia w upadłość koncernu GM, który niedługo ogłosi bankructwo po nieudanej próbie konwersji długu na akcje (odrzuconej przez wierzycieli). Korekcyjna reakcja na EURUSD pozostaje na razie w obrębie ostatniej konsolidacji. Dopóki EURUSD utrzymuje się powyżej strefy wsparcia 1,3725-38, przy zniesieniu 50% fibo, nie ma sygnałów sprzedaży. Spodziewamy się sporej zmienności w reakcji na dzisiejsze publikacje danych makro.
GBPUSD
Wczorajsze wybicie górą na funtdolarze powyżej 1,60 okazało się fałszywe. GBPUSD zrealizował zasięgi wzrostów wynikające z dwóch geometrii (161,8% wydłużenie fibonacciego). Trend wzrostowy nie został jeszcze przełamany, ale zagrożenie silniejszą korektą spadkowa jest duże. Korekty spadkowe w obecnym impulsie nie przekraczały 300 pipsów. Istotną strefą wsparcia będzie 1,5780-1,58. Przebicie dołem powinno doprowadzić do testu 38,2% zniesienia fibo przy 1,56. Funt w dalszym ciągu umacnia się do euro. Eurofunt powinien testować niższe poziomy.
USDJPY
Pogarszający się rynek pracy w Japonii wpływa istotnie na dynamikę sprzedaży detalicznej. Publikowane w nocy dane pokazały 8 miesiąc spadku sprzedaży (o blisko 3% r/r). Dane były nieco lepsze od oczekiwań, ale jen zareagował osłabieniem do dolara. Jen osłabia się pod wpływem informacji o zwiększonych zakupach zagranicznych aktywów przez Japończyków. USDJPY powinien niedługo testować zniesienie 61,8% fibo ostatnich spadków (97,50). EURJPY kontynuuje wzrosty i dzisiaj powinien testować / ew. przebić poziom 134,80.
IDMSA.PL