Mimo ceł rosyjskie ogórki wjeżdżają do Polski. "Mają wysoką jakość"
50 proc. cła na rosyjskie warzywa nie zniechęciły importerów - do Polski trafiają transporty ogórków z Rosji. Warzywa cieszą się popularnością dzięki niskiej cenie i wysokiej jakości. Ekspert wyjaśnia ten mechanizm.
Wiosenne przymrozki oraz późniejsze gradobicia znacząco wpłynęły na zbiory. Dzięki temu importowane ogórki zyskują przewagę. W efekcie, jak donosi "Fakt", w Polsce dominują teraz warzywa z Hiszpanii i Finlandii, z cenami wynoszącymi odpowiednio 4-4,50 zł i 5,50 zł za kilogram.
Posłuchaj doświadczonego zbieracza. O tym pamiętaj, idąc na grzyby
Cła na ogórki z Rosji. Są tanie i dobrej jakości
Wśród importowanych warzyw pojawiają się też ogórki z Rosji. To nie nowość, ale niedawno zmieniły się reguły gry. Od lipca obowiązują bowiem cła w wysokości 50 proc. na warzywa i owoce sprowadzane z Rosji oraz Białorusi. Miało to sprawić, że sprzedawanie żywności w państwach członkowskich Unii Europejskiej (UE) przestanie się opłacać.
Mimo tego import ogórków trwa. Maciej Kmera z rynku hurtowego Bronisze zauważył w rozmowie z "Faktem", że rosyjskie ogórki pojawiły się na giełdzie kilka dni temu.
Mimo ceł nadal się opłaca je przywozić. Dlaczego? Bo są tanie w zakupie, a mają wysoką jakość. Niestety. Holendrzy nauczyli ich uprawiać, a Polacy zbudowali Rosjanom przed laty szklarnie - podkreślił ekspert.
Ogórki te sprzedawane są na rynku unijnym pod warunkiem właściwego oznakowania.
W 2023 r. do Polski sprowadzono prawie 8 tys. ton rosyjskich ogórków, a rok później już ponad 11 tys. Eksport ten osiągnął wartości odpowiednio ponad 9 mln oraz ponad 12 mln euro.
Sprawdzili ogórki z Rosji. Wykryli mnóstwo błędów
Ostatnio rosyjskie i białoruskie ogórki znalazły się na celowniku Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS). W trakcie kontroli (między 18 lipca a 22 września) pracownicy instytucji sprawdzili 77 partii ogórków świeżych z Rosji i Białorusi o łącznej masie ponad 1,2 tys. ton.
Kontrola wykazała, że aż 67,5 proc. przebadanych partii zawierało różnego rodzaju nieprawidłowości. Obejmowały one głównie brak jakiegokolwiek oznakowania oraz braki w dokumentacji towarzyszącej - dotyczyło to 49 partii ogórków pochodzących z Rosji i Białorusi o łącznej masie 941,45 ton.
Wszystkie skontrolowane partie odpowiadały wymaganiom dotyczącym jakości, stopnia dojrzałości, klasyfikacji, rozmiaru oraz sposobu prezentacji.
źródło: "Fakt"