Upały nie chcą się skończyć. Policzyliśmy, ile kosztuje ochłoda z wentylatora i klimatyzacji

Skwar, upał, gorąc zagościły w Polsce szybciej niż zwykle. Już w czerwcu nawiedzają nas tropikalne upały. Każdy szuka możliwości ochłodzenia. Najprostszy? Wentylator domowy i klimatyzacja. Sprawdziliśmy, ile kosztuje używanie tych sprzętów. Co godzinę z portfela uciekają drobne pieniądze.

Upały nie chcą się skończyć. Policzyliśmy, ile kosztuje ochłoda z wentylatora i klimatyzacji
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
Mateusz Ratajczak

31.07.2018 | aktual.: 01.08.2018 07:50

Ile kosztuje ochłoda? Wszystko zależy od sprzętu, który wybraliśmy. Pod uwagę wzięliśmy trzy modele - mały wentylator biurkowy o mocy 45W, większy wentylator stojący o mocy 75W i klimatyzator. W przypadku klimatyzacji moc dochodzi do 3 tys. W, jednak nowoczesny sprzęt jest oszczędny. Średni pobór mocy to od 300 do 800W w zależności od ustawionej temperatury - tak deklarują producenci sprzętu. Dla obliczeń przyjęliśmy wartość 500W.

Cena dla wszystkich urządzeń jest wyliczona przy dwóch założeniach. Po pierwsze cena 1 kWh (kilowatogodziny) ustawiona jest na 67 groszy. To odpowiada średniej cenie prądu (bez uwzględnienia zniżek za taryfy nocne). Jednocześnie każdy ze sprzętów jest włączony przez 5 i 10 godzin w ciągu dnia. Część z nas na noc wyłącza sprzęt, część chłodzi się całą noc.

Obraz
©

Wentylator vs klimatyzacja. Kogo na to stać?

Każdy dzień ochłody wentylatorem biurkowym to… 15 groszy do rachunku. Mało? W skali miesiąca to dodatkowe 4,5 zł, o ile wentylujemy się przez 5 godzin. 10 godzin naturalnie podwaja ten koszt - do 9 zł miesięcznie. Wakacyjna ochłoda przez dwa miesiące to więc o 18 zł wyższy rachunek.

Warto przy tym dodać, że pięć godzin działania telewizora to mniej więcej 33 grosze do rachunku. Z kolei 2-godzinny program zmywarki to około 2 zł do rachunku.

Drożej wychodzi wentylator stojący. On w ciągu dnia zabiera nam z portfela 25 groszy. W miesiącu jest już to 7,5 zł. I znów - 10 godzin to koszt 50 groszy w ciągu dnia, 15 zł w ciągu miesiąca. Wakacje to 30 zł mniej z portfela.

Bezapelacyjnie najdroższy w użyciu jest klimatyzator. Każde pięć godzin pracy tego sprzętu to 1,68 zł. W ciągu miesiąca to już dodatkowe 50 zł. Rok pracy takiego sprzętu może być wart nawet 600 zł. Oczywiście wentylatory działają na innej zasadzie niż klimatyzacja. Wentylator tylko porusza powietrzem w domu, klimatyzator je faktycznie chłodzi. I stąd różnica w poborze mocy.

Wentylator biurkowy pracujący przez 16 godzin kosztuje 48 groszy dziennie. W miesiąc to 15 zł do rachunku. Wentylator stojący przez ten czas wygeneruje rachunek o wartości 24 zł. Klimatyzacja z kolei - w takim trybie - to aż 161 zł.

"W lodówce mam tylko lód". W upał to piękny tekst

W upalne dnia korzystamy nie tylko z wentylatorów, ale również… z lodu. Ile kosztuje? W sklepie zwykle 3,99 zł za kilogram. Ten domowy z kolei kosztowałby mniej niż jeden grosz. Tyle wart jest litr wody (dla uproszczenia przyjęliśmy, że litr wody waży kilogram, choć waga nieznacznie zmienia się w zależności od temperatury).

Za cenę worka lodu ze sklepu można by w domu zorganizować zatem blisko 400 kilogramów lodu.

Oczywiście sklepowy lód w cenie ma uwzględniony koszt energii za pracę zamrażarek. W przypadku domowego tego kosztu nie trzeba doliczać - i tak go ponosimy, czy mamy lód z domu, czy mamy lód sklepowy. Lodówka pracuje przecież cały dzień, więc jedyny dodatkowy koszt, jaki musimy ponieść w związku z przygotowaniem lodu, to koszt właśnie surowca, czyli wody. Nawet gdyby doliczyć koszt działania chłodziarko-zamrażarki, to i tak domowy lód wychodzi o wiele korzystniej. Praca lodówki pobiera prąd o wartości mniejszej niż 1 zł na dzień (w zależności od klasy energetycznej). W ten sposób domowy lód warty jest 1 zł 1 grosz, czyli wciąż blisko cztery razy mniej niż ten sklepowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (68)