Urlop za granicą zamiast Wigilii?

Zamiast Wigilii z rodziną coraz częściej wybieramy urlop w Egipcie czy na Teneryfie. To nie pogarda dla tradycji, lecz rodzaj prezentu gwiazdkowego – tłumaczą ci, którzy wyjeżdżają.

Urlop za granicą zamiast Wigilii?
Źródło zdjęć: © sxc.hu

15.12.2010 | aktual.: 15.12.2010 11:38

Polacy zamieniają się w bohaterów powieści „Ominąć święta” Johna Grishama i coraz częściej zamiast tradycyjnej Wigilii w kraju wybierają wyjazdy zagraniczne. Święta traktują jak przerywnik w pracy, okazję do urlopowania. Twierdzą, że nie mają chęci wpadać w przedświąteczny wir, nie chcą się stresować w kolejkach, przepychać w galeriach handlowych.

- Mam bardzo stresującą pracę – mówi Tadeusz Jaworski, lekarz położnik, który pracuje w szpitalu, ale ma też etat w przychodni. – Moja żona prowadzi własny biznes i też jest przemęczona. Prawdę mówiąc nie mamy ani sił, ani chęci przygotowywać świąt. Jedziemy na urlop na całe dwa tygodnie. Wigilię spędzimy w Kenii, będziemy odpoczywać. To niej ucieczka od tradycji. Po prostu chcemy odsapnąć w ciepłym kraju.

Przedstawicie największych polskich biur podróży potwierdzają, że z roku na rok coraz więcej Polaków wyjeżdża na święta. Najpopularniejszy jest Egipt. Rośnie zainteresowanie podróżami do Kenii, Sri Lanki, Brazylii.

– Osoby liberalne, a zwłaszcza młodzi ludzie, chcą w święta po prostu wypocząć, obojętnie gdzie to będzie – tłumaczy psycholog społeczny Jarosław Kliszka. – Ci, dla których tradycja ma większe znaczenie, oburzają się na takie traktowanie świąt.

- Polacy mają więcej pieniędzy, stać ich na wyjazdy, które przedtem pozostawały w sferze ich marzeń – dodaje Janina Wawryńska, psycholog i doradca personalny. - Wielu po prostu nie lubi zimy, a kocha ciepło, stąd popularność świąt na Wyspach Kanaryjskich. Nastąpiło osłabienie tradycji narodowych związanych ze świętami. Po otwarciu na Zachód Polacy odkryli, że są różne sposoby spędzenia świąt, a nie tylko jedzenie karpia przy wigilijnym stole. Nie ma w tym nic złego, o ile taki model nam odpowiada.

Joanna Paliwoda, sprzedawczyni z Gdańska, nie wyobraża sobie świąt w ciepłych krajach. - Nawet gdyby mnie było stać, nie zamieniłabym świąt na podróż do ciepłych krajów. Jestem tradycjonalistką i nie rozumiem tych wszystkich zamożnych ludzi, którzy wyjeżdżają. Przecież święta są raz w roku – twierdzi Paliwoda.

Gdzie jeździmy na urlop w Boże Narodzenie?

  1. Egipt
  2. Kuba
  3. Teneryfa
  4. Kenia
  5. Meksyk
  6. Sri Lanka
  7. Włochy
świętapracawigilia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)