Urząd pracy kupił im m.in. stringi i biustonosze

Biustonosz za 14 zł, stringi za 6 zł, żakiet za 45 zł, bluzka za 30 zł – między innymi takie zakupy poczyniły bezrobotne kobiety przed rozmową kwalifikacyjną. Zapłacił za nie urząd pracy w Siemianowicach Śląskich. To nie żart, kobiety brały udział w programie „Gotowa do pracy”. I już teraz należy ocenić go pozytywnie, bo większość pań otrzymała pracę.

Urząd pracy kupił im m.in. stringi i biustonosze
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

31.01.2013 | aktual.: 31.01.2013 16:59

Biustonosz za 14 zł, stringi za 6 zł, żakiet za 45 zł, bluzka za 30 zł – między innymi takie zakupy poczyniły bezrobotne kobiety z Siemianowic Śląskich przed rozmową kwalifikacyjną. Zapłacił za nie urząd pracy. To nie żart, kobiety brały udział w programie „Gotowa do pracy”. I już teraz należy ocenić go pozytywnie, bo większość pań otrzymała pracę.

W programie chodziło o to, by podreperować wizerunek bezrobotnych. Kobiety mogły kupić sobie ubranie, pójść do fryzjera lub do dentysty. Miały wydać pieniądze przed spotkaniem z pracodawcą w taki sposób, by potem dobrze wypaść podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Początkowo program spotkał się ze zdziwieniem lokalnej społeczności – bo któż widział, żeby za publiczne pieniądze kobiety robiły sobie fryzury lub makijaż? Ale Hanna Becker, dyrektorka urzędu, argumentuje że nikt nie zatrudni „na kasie” kobiety, która nie ma zębów i wygląda jak sto nieszczęść.

„Pośredniak” sfinansował zakup nie tylko żakietu czy bluzki, ale też np. bielizny. Pracownicy urzędu tłumaczą, że na dobry wygląd i pewność siebie ma wpływ każdy szczegół, również to, co się ma pod bluzką czy spódnicą. Bezrobotne mogły też otrzymać pieniądze na wynajęcie opiekunki do dziecka. Niektóre tłumaczyły bowiem, że nie mogą iść nawet na krótkie spotkanie w sprawie pracy, bo zwyczajnie nie mają z kim zostawić dziecka. W sumie dla każdej z bezrobotnych przygotowano ok. 2,9 tys. zł. Panie brały też udział w szkoleniach. Uczyły się m.in. jak rzeczowo mówić o swoich kwalifikacjach i atutach. Przeszły też szkolenia typowo zawodowe w takich fachach jak kucharz, handlowiec, opiekunka osób starszych i niepełnosprawnych, sprzątaczka czy szwaczka.

Impuls, by przygotować taki właśnie program, dał Karol - książę Walii - który w 2004 r. w ramach własnego projektu zaprosił pięć bezrobotnych żon polskich górników na tygodniowy wyjazd do Londynu. Zapłacił m.in. za zmianę wizerunku pań. Po powrocie, bezrobotne poczuły się dużo pewniej i w bardzo krótkim okresie czasu każda znalazła zatrudnienie.

Ale Hanna Becker, dyrektorka urzędu, mówi też o innej sytuacji. Przyznaje, że impulsem by przygotować projekt były też siostry, które przychodziły do „pośredniaka” na zmianę, bo posiadały tylko jedną parę butów.

Szefowa urzędu podaje też przykład sprzątaczki na miejskim basenie, która słabo radziła sobie w tym fachu. Przechodziła obok pokaźnej wielkości śmieci. Omijała zmięte papiery wielkości pięści! Okazało się, że ma dużą wadę wzroku - minus 17 dioptrii i zwyczajnie ich nie widziała. Dyrektorka wysłała kobietę do okulisty i kupiła jej okulary. Dzięki temu sprzątaczka nie straciła pracy, mogła wzorowo wywiązywać się ze swych obowiązków i co ważne, odzyskała pewność siebie. I tak dyrektor Becker postanowiła objąć pomocą szerszą grupę kobiet.

Już można mówić o sukcesie programu, bo jak na razie z 36 bezrobotnych zatrudnienie otrzymało 25 kobiet. Pracodawcy zapewniają, że również dla pozostałych znajdzie się praca. Dodajmy, że w programie wzięły udział długotrwale bezrobotne w wieku 25–30 lat, samotnie wychowujące co najmniej jedno nieletnie dziecko. Katalog wydatków dopuszczał zakup ubrania, obuwia, fig, biustonosza, torebki, wizytę u dentysty, protetyka, okulisty, optyka, fryzjera, kosmetyczki, wizażystki oraz wynajęcie opieki nad dzieckiem na czas szkolenia. Projekt ruszył w czerwcu ub. roku.

Z rezerw Ministerstwa Pracy zainwestowano w wizerunek pań 350 tys. zł. Każda dostał bon ze środkami wypłacanymi w transzach. Zakupy były kontrolowane, ale jak twierdzi dyrekcja, nie zaobserwowano rozrzutności. Odrzucono tylko zakup biżuterii i parasolki. Prawdopodobnie program będzie kontynuowany.

AK/WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)