Urzędnicy i nauczyciele chorują częściej
W zeszłym roku aż połowa urzędników korzystała ze zwolnienia lekarskiego
11.02.2013 | aktual.: 11.02.2013 12:19
W zeszłym roku aż połowa urzędników korzystała ze zwolnienia lekarskiego. Podobna sytuacja jest wśród nauczycieli – informuje Dziennika Gazeta Prawna.
ZUS podaje, że w 2012 r. na jedną ubezpieczoną osobę przypadało średnio 14 dni zwolnienia lekarskiego. Przeciętną absencję w pracy zawyżają osoby zatrudnione w sektorze publicznym. Dla przykładu – w resortach gospodarki, pracy i rozwoju regionalnego wynosiła ona aż 20 dni na jednego pracownika.
Sytuacja nie jest lepsza na niższych szczeblach. W Małopolskim Urzędzie Marszałkowskim na jedną osobę przypadają 22 dni.
*Polecamy: * Za wysokie pensje, za dużo urlopu?
Także nauczyciele chętnie korzystają z chorobowego, pomimo tego, że w ciągu roku mają kilka miesięcy wolnego i przysługuje im trzyletni urlop zdrowotny. W samej Bydgoszczy w ubiegłym roku przebywało na nim ponad 3 tys. nauczycieli (na łączną ich liczbę 5, 5 tys.)
Ryszard Stefaniak, naczelnik wydziału edukacji w Urzędzie Miasta w Częstochowie, zauważa, że przebywający na zwolnieniu nauczyciele często udzielają, rzecz jasna odpłatnych, korepetycji.
Inaczej wygląda sytuacja w sektorze prywatnym, gdzie liczba nieobecności w pracy z powodu L4 jest o połowę niższa. Wynika to z trudnej sytuacji na rynku pracy.
MA,WP.PL