USA: na załamaniu rubla stracą wszyscy

Sankcje nałożone na Rosję zaczynają przynosić wymierne efekty, ale na upadku gospodarki tego kraju stracą wszyscy, w tym także amerykańskie korporacje - ostrzegają media w USA.

USA: na załamaniu rubla stracą wszyscy
Źródło zdjęć: © Rzeczpospolita | Rzeczpospolita

17.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 20:17

Największym poszkodowanym mogą być Niemcy, bo wymiana handlowa tego kraju z Rosją sięga 76 miliardów euro. Podobnie ma się sprawa z najbliższymi sąsiadami Rosji, w tym z Polską. Jednak zarówno sankcje, jak i załamanie się rubla odbiły się także na amerykańskim eksporcie do tego kraju oraz inwestycjach - przypomina portal Money/CNN. Powiązania z Rosją ma przecież nie tylko brytyjski BP, czy francuski Total, ale także Exxon Mobil. Rosja sprowadzała także produkty rolne nie tylko z Europy, ale także z USA, Australii, czy Kanady.

W sektorze samochodowym jednym z głównych graczy na rynku jest Ford, który już ostrzegł akcjonariuszy, że osłabienie rubla odbije się na sprzedaży w tym kraju. Na spadki wywołane sytuacją polityczną u wschodniego sąsiada Polski narzekają także Volkswagen oraz Nissan-Renault. Media przypominają także o uderzeniu rosyjskich władz sanitarnych w sieć McDonald's, co doprowadziło do zamknięcia 12 lokali w całym kraju. Dla Amerykanów nie ulega wątpliwości, że była to decyzja umotywowana względami politycznymi. O poważnych kłopotach na rosyjskim rynku informuje także Coca-Cola oraz duński Carlsberg, a niemiecki Adidas zamyka swoje sklepy w Rosji. Także niemiecki Metro AG zrezygnował w wejścia na moskiewską giełdę rosyjskiego oddziału spółki. W sektorze bankowym na rosyjskim rynku bezpośrednio obecni są przede wszystkim Europejczycy, w tym m.in takie instytucje jak Societe Generale, Rabobank czy Unicredit. Ale główne media w USA przypominają, że wielkie banki amerykańskie są mocno obecne na rynku długów na rynkach
wschodzących i też będą musiały odpisywać straty.

W reakcji na załamanie się rubla zachodnie firmy, w tym np. PepsiCo zaczęły podnosić ceny swoich produktów. Apple wręcz zamknął swój sklep internetowy dla Rosjan, powołując się na niestabilny kurs rosyjskiej waluty. Trudno się dziwić, bo w ciągu zaledwie trzech tygodni od rozpoczęcia sprzedaży iPhone'ow 6, wartość jednego smartfonu ustalona na poziomie 39.990 rubli spadła w przeliczeniu na dolary z 847 dol. do 585 dol. Wymuszona przez spadek rubla, sankcje i inflację pauperyzacja może znacznie ograniczyć popyt na zachodnie produkty - ostrzega "Bloomberg Businessweek".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)