W Bułgarii kończą się rezerwy gazu

Gazowe rezerwy Bułgarii są na wyczerpaniu, a
środowe rozmowy premiera Sergieja Staniszewa w Moskwie i Kijowie
nie przyniosły żadnych optymistycznych wiadomości dla bułgarskiej
gospodarki.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Samuel Kubani

Z komunikatu opublikowanego w nocy ze środy na czwartek po powrocie Staniszewa wynika, że propozycje premiera Władimira Putina w sprawie alternatywnych dostaw gazu są nieodpowiednie dla Bułgarii, której system przesyłu jest połączony wyłącznie z tranzytowym gazociągiem z Ukrainy.

Zapasy gazu Bułgarii skończą się na początku przyszłego tygodnia. Wtedy zostaną wprowadzone jeszcze bardziej rygorystyczne ograniczenia dla przemysłu, który praktycznie stanie. Obecnie podaż gazu jest wstrzymana lub bardzo ograniczona dla 368 przedsiębiorstw; ich bezpośrednie straty wynoszą już około 70 mln euro.

Premier Staniszew poinformował w czwartek przez telefon przewodniczącego Komisji Europejskiej (KE) Jose Manuela Barroso o sytuacji w kraju i wynikach rozmów w Moskwie i Kijowie.

"Poinformujemy dokładnie naszych unijnych partnerów o wynikach negocjacji w Moskwie i Kijowie, ponieważ głównym instrumentem, którym dysponujemy, jest polityczny wpływ UE" - powiedział Staniszew, który do kontaktów z KE w sprawach gazu wysłał do Brukseli specjalnego przedstawiciela, swojego doradcę Bojana Czukowa.

Na spotkaniu z Julią Tymoszenko w nocy ze środy na czwartek Staniszew podkreślił, że Rosja i Ukraina powinny wypełniać swe zobowiązania i zagwarantować tranzyt gazu w kierunku Bałkanów, które najciężej cierpią w wyniku kryzysu. Zdaniem Staniszewa zarówno Rosja, jak i Ukraina stają się niewiarygodnymi partnerami i poniosą ogromne szkody polityczne.

Od 11 dni Bułgaria, która otrzymuje od Rosji około 92 proc. gazu niezbędnego dla funkcjonowania gospodarki, jest całkowicie odłączona od dostaw i liczy wyłącznie na rezerwy.

Ewgenia Manołowa

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują