W górę przy małych obrotach

Wyraźny wzrost na GPW można byłoby uznać za pierwszą od dawna wizytę Mikołaja na GPW, gdyby nie fakt, że zwyżka niczego nie zmieniła, a obroty pozostały marne.

W górę przy małych obrotach
Źródło zdjęć: © Open Finance

21.12.2009 16:50

WYDARZENIE DNIA

Wyraźny wzrost na GPW można byłoby uznać za pierwszą od dawna wizytę Mikołaja na GPW, gdyby nie fakt, że zwyżka niczego nie zmieniła, a obroty pozostały marne.

Do końcowego fixingu skala transakcji akcjami spółek z WIG20 wynosiła 510 mln PLN, co mówi więcej o stanie rynku niż wzrost indeksu o 1,3 proc. Na dobrą sprawę od dwóch tygodni indeks dryfuje w wąskim przedziale, który z grubsza można wyznaczyć na 2320-2370 punktów i niewiele sobie robi z zaklęć i przepowiedni, które o tej porze roku wyjątkowo często publikowane są na łamach prasy i serwisów internetowych.

Każda konsolidacja kiedyś się kończy, a im dłużej trwa, tym silniejszy i trwalszy jest późniejszy trend, ale chwilowo marne to pocieszenie dla inwestorów obserwujących coraz nudniejsze sesje. Niestety, zapewne niewiele się zmieni w najbliższych dniach. Czym bliżej świąt, tym aktywność inwestorów będzie zapewne słabsza, o ile nie zdarzy się nic nadzwyczajnego.

Zarówno inwestorzy indywidualni, jak i instytucjonalni chętnie utrzymają status quo do końca roku. Nie sprzedając akcji uda się odroczyć termin zapłaty podatku dochodowego od zysków kapitałowych o rok do przodu, a stopy zwrotu będzie można później wykorzystać w reklamach. Zatem do końca roku czeka nas zapewne seria sesji o temperaturze pokojowej.

Kalendarium publikacji makroekonomicznych było dziś puste. Indeksy w Europie rosły w podobnej skali co u nas, a zwyżkami bez wyraźnej przyczyny zaraziły się też wskaźniki przy Wall Street.

Rynek walutowy w ostatnich dniach grudnia też zazwyczaj jest wyjątkowo spokojny. Bankowe dealing roomy już wypracowały założone na ten rok plany budżetowe, a jeśli nie wypracowały, to teraz nie mają już szans tego zrobić. Nikt nie zaryzykuje utraty rocznej premii, na kilka dni przed świętami. W efekcie euro straciło dziś do dolara 0,1 proc. U nas

złoty umocnił się o 0,2 proc. do euro, o 0,3 proc. do dolara i o 0,4 proc. wobec franka.

Żwawiej poruszały się tylko ceny surowców. Ropa podrożała o 2,2 proc., złoto potaniało o 0,6 proc., a miedź podrożała o 0,6 proc.

Emil Szweda, Open Finance
Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)