W hipotece sprawę załatwia się miesiąc
Z roku na rok skraca się czas oczekiwania na wpis do księgi wieczystej. Pomimo informatyzacji wciąż najdłużej trwa to w dużych miastach.
07.10.2011 | aktual.: 07.10.2011 07:11
Osoby, które zakładają księgę wieczystą lub wpisują swoje prawa do niej, nie powinny narzekać. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości za lata 2010 i 2011, do których dotarła „Rz”, wynika, że nie jest tak źle, choć na początku roku wystąpiły trudności.
Miliony spraw
W I połowie 2011 r. wpłynęło do sądów 1 mln 929 tys. 272 sprawy. Sądy wieczystoksięgowe wykazały się jednak pracowitością i załatwiły o 65 tys. spraw więcej (były to zaległości z końca zeszłego roku).
W porównaniu z wpływem sądy załatwiły też więcej spraw w ubiegłym roku. Wpłynęło do nich 3 mln 135 tys. 675 wniosków, a załatwiono o 162 tys. więcej. Gorętszym okresem był natomiast rok 2009. Wtedy było o 269 tys. wniosków więcej w porównaniu z 2010 r.
W każdym z tych lat największy wpływ odnotowały sądy w dużych miastach takich, jak: Warszawa, Kraków, Katowice czy Poznań.
Pomimo bardzo dużej liczby spraw wpływających do sądów wieczystych zdecydowanie skrócił się czas ich załatwiania. W 2009 r. na rozpoznanie wniosku trzeba było czekać 1,6 miesiąca. W tym roku jest to już tylko 0,7 miesiąca. W większą cierpliwość muszą się jednak uzbroić mieszkańcy największych aglomeracji.
– Wpisanie hipoteki do księgi wieczystej w Warszawie najczęściej trwa od trzech do czterech miesięcy – mówi Robert Dor, notariusz z Warszawy. W Krakowie natomiast na wpis trzeba poczekać 1,6 miesiąca.
Efekt informatyzacji
– Niewątpliwie na skrócenie czasu załatwiania spraw miała wpływ informatyzacja ksiąg wieczystych – wyjaśnia Dor.
Wersję elektroniczną posiadają wszystkie księgi wieczyste prowadzone w dużych miastach.
– Na pewno dużo krócej czeka się na wpis niż dziesięć lat temu, kiedy to rok był normą. Ale coś za coś. Wypis z elektronicznej księgi dla większości moich klientów jest nieczytelny i zajmuje wiele kartek papieru – mówi Robert Dor. Jego zdaniem ten z księgi papierowej jest natomiast krótszy i bardziej zrozumiały.
Sędziowie z wydziałów wieczystoksięgowych przyznają, że kierowane do nich wnioski byłyby rozstrzygane szybciej, gdyby nie ostatnia zmiana przepisów.
Zator po zmianie
– Na początku roku weszła w życie nowelizacja ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Wprowadziła nowy rodzaj hipoteki (dwa rodzaje, tj. kaucyjną i zwykłą, zastąpiła jedna). W efekcie zmienił się program do obsługi ksiąg wieczystych, który sędziowie musieli nauczyć się obsługiwać – mówi Iwona Łowicka, przewodnicząca VI wydziału wieczystoksięgowego w Sądzie Rejonowym we Włocławku.
Były też wątpliwości dotyczące stosowania przepisów w okresie przejściowym. Sędziowie nie mieli pewności, czy wpisując hipotekę, powinni korzystać z nowych regulacji czy starych.
– Dziś sądy wieczystoksięgowe najczęściej dokonują wpisów dotyczących nabycia mieszkań na rynku – mówi sędzia Waldemar Żurek z Krakowa.
Renata Krupa-Dąbrowska