W kierunku wsparcia

Warto na wstępie odnieść się jeszcze do czwartkowego ataku byków. Jak wiadomo po nieudanym początku sesji kupującym dość szybko udało się opanować sytuację i w dość przekonujący sposób zaakcentować swoją obecność.

W kierunku wsparcia
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

22.10.2012 09:03

Na wykresie znalazło to odzwierciedlenie w postaci silnego impulsu popytowego, który ostatecznie wytracił swój impet dopiero w rejonie eksponowanej ostatnio przeze mnie zapory podażowej: 2434 – 2438 pkt. W opracowaniach sugerowałem, że zanegowanie tej strefy oznaczałoby, że popyt jest wystarczający zdeterminowany, by powalczyć w rejonie: 2465 – 2469 pkt.

Bykom nie udało się jednak sforsować węzła podażowego: 2434 – 2438 pkt. Test siły rynku wypadł zatem dla popytu niekorzystnie. Tym samym na FW20Z12 nie doszło do wybicia, co generalnie mogło już zacząć wzbudzać pewne wątpliwości odnośnie możliwości wykreowania kolejnego impulsu popytowego.

W tym kontekście dość niepokojący przebieg miała z pewnością przedpołudniowa faza piątkowego handlu. Kontrakty zaczęły bowiem oddalać się od strefy: 2434 – 2438 pkt., przybliżając jednocześnie do znanego nam już z wcześniejszych opracowań przedziału cenowego: 2388 – 2390 pkt. Podobnie jak dzień wcześniej, sprzymierzeńcem podaż były czynniki zewnętrzne, czyli tym razem bardzo słabo zachowujący się Euroland (w czwartek natomiast rajd byków został przerwany, gdy okazało się, że dane z amerykańskiego rynku pracy są zdecydowanie gorsze od prognoz).

Coraz niższe wartości indeksów europejskich nie stawały się jednak na tyle silnym bodźcem, by na kontraktach mogło wreszcie dojść do ponownego starcia w korytarzu cenowym: 2388 – 2390 pkt. Popyt starał się kontrolować przebieg sesji, choć generalnie jej charakter nadal przypominał nam, że w ujęciu krótkoterminowym na FW20Z12 obowiązuje trend boczny.

Obraz
© Wykres FW20Z12 – skala dzienna (fot. DM BZ WBK)

Sytuacja zmieniła się jednak w końcówce notowań. Niezwykle słaby początek sesji za oceanem stał się czynnikiem, który zdeterminował przebieg ostatnich minut piątkowego handlu na GPW. Trzeba przyznać, że nie był to z pewnością korzystny okres dla byków. Kontrakty weszły bowiem w silną fazę przeceny, co ostatecznie doprowadziło do przełamania dolnej linii trójkąta. Z załączonego wykresu wynika, że fala przeceny wyhamowała dopiero w okolicy wsparcia Fibonacciego: 2362 – 2368 pkt.

Warto podkreślić, iż kontrakty znalazły się również poniżej dołka cenowego ukształtowanego 26. września. Tak więc po ponad 20. dniach konsolidacji podaż zdołała w dość spektakularny sposób zaakcentować swoją obecność (zamknięcie wypadło na poziomie 2375 pkt., co stanowiło ponad półtoraprocentowy spadek wartości FW20Z12 w relacji do czwartkowej ceny odniesienia).
Tak jak sugerowałem w swoich ostatnich opracowaniach, zanegowanie strefy: 2362 – 2368 pkt. byłoby już dość niepokojącym sygnałem technicznym obrazującym ponadprzeciętny wzrost presji podażowej. Wydaje się, że skala ruchu mogłaby w takim przypadku ulec pogłębieniu, włącznie z możliwością dotarcia do kolejnego przedziału wsparcia: 2316 – 2322 pkt.

Jest to również dość charakterystyczny obszar cenowy. Przede wszystkim oprócz kilku istotnych zniesień wewnętrznych, przebiega tutaj wiarygodna linia kanału trendowego (kolor czerwony), która wzmacnia strefę Fibonacciego. Jej przełamanie potwierdzałoby, że w ujęciu krótkoterminowym obóz sprzedających umacnia się, co ostatecznie musiałoby znaleźć swoje odzwierciedlenie w postaci jeszcze silniejszego uderzenia podaży.

Na razie zwróciłbym jednak uwagę na wspomniany już przedział cenowy: 2362 – 2368 pkt. Pewną poduszką ochronną dla byków może okazać się dzisiejszy wzrost kontraktów na US Futures i eurodolara. Ten element zneutralizuje zapewne w jakimś stopniu wpływ silnego, piątkowego spadku indeksów amerykańskich. Powinniśmy jednak uwzględnić również możliwość naruszenia w/w strefy w porannej fazie handlu. W moim odczuciu wynik konfrontacji w tym właśnie przedziale cenowym byłby ważną wskazówką obrazującą dość dobrze poziom aktywności byków i ich zaangażowania w proces kreowania działań obronnych.

Co prawda nie zaznaczyłem tego na załączonym wykresie, ale dopiero w przypadku powrotu kontraktów ponad lokalny węzeł podażowy: 2405 – 2408 pkt. moglibyśmy uznać, że obóz byków zaczyna ponownie kontrolować w pełni sytuację na rynku. Wspomniany cel może jednak okazać się zbyt ambitnym wyzwaniem dla kupujących. Za spory sukces byków należałoby już uznać obronę strefy: 2362 – 2368 pkt.

Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

indeksyfuturesgpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)