W Małopolsce bezrobocie jednocyfrowe; systematycznie maleje
Na koniec września 2015 r. w Małopolsce zarejestrowanych było ponad 117 tys. osób bezrobotnych, co przekładało się na stopę bezrobocia na poziomie 8,4 proc. "Rynek pracy w Małopolsce jest jednym z najlepszych w Polsce, nie brakuje ofert pracy" - ocenia minister pracy.
31.10.2015 | aktual.: 31.03.2016 18:48
Na koniec września 2015 r. w Małopolsce zarejestrowanych było ponad 117 tys. osób bezrobotnych, co przekładało się na stopę bezrobocia na poziomie 8,4 proc. "Rynek pracy w Małopolsce jest jednym z najlepszych w Polsce, nie brakuje ofert pracy" - ocenia minister pracy.
Jak podkreślił w rozmowie z PAP minister Władysław Kosiniak-Kamysz, od wielu miesięcy województwo to legitymuje się jednocyfrowym bezrobociem i zajmuje pod tym względem 2-3 miejsce w kraju.
Według danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie, od 2011 r. systematycznie zwiększa się liczba pracujących, rośnie też liczba firm. "W latach 2010-2014 w Małopolsce przybyło 25,4 tys. podmiotów gospodarczych. Przybywa firm prywatnych, liczba podmiotów sektora publicznego maleje" - zaznaczyła rzeczniczka WUP Katarzyna Nyklewicz.
Na koniec 2014 r. w Małopolsce było zarejestrowanych prawie 357 tys. podmiotów gospodarki. Działalności prowadzone przez osoby fizyczne stanowią 3/4 wszystkich firm zarejestrowanych w Małopolsce. Jak zastrzegają urzędnicy, to nie zawsze firmy jednoosobowe - w tej formie prawnej w Małopolsce funkcjonują nawet firmy zatrudniające po kilkaset osób.
Niemal połowa firm zalicza się do trzech głównych branż małopolskiej gospodarki. Są to: handel i naprawa pojazdów samochodowych (prawie 26 proc. podmiotów sektora prywatnego), budownictwo (niemal 14 proc.) oraz przetwórstwo przemysłowe (ponad 10 proc.). Czwartą co do liczby podmiotów branżą w Małopolsce jest działalność profesjonalna, naukowa i techniczna. Jej wielkość i udział rośnie (aktualnie wynosi 9,4 proc.). Tym samym branża ta zbliża się wielkością do sekcji przetwórstwa przemysłowego. Wzrost tej branży odbywa się głównie za sprawą rozwoju usług dla biznesu.
Nowe miejsca pracy kreuje przede wszystkim stolica regionu - Kraków. Aktywne są też inne duże ośrodki, jak Nowy Sącz z kilkoma wielkimi prywatnymi firmami o zasięgu międzynarodowym, Tarnów, Oświęcim. "To wszystko pokazuje, że w Małopolsce jest ogromny potencjał kapitału ludzkiego, kreowany również przez uczelnie wyższe, które wypuszczają dobrych, wykształconych absolwentów" - ocenił Kosiniak-Kamysz.
Szef resortu pracy zwrócił uwagę, że cechą charakterystyczną Małopolski, a przede wszystkim Krakowa jest wiele firm z sektora nowoczesnych usług dla biznesu. Stolica regionu jest największym w Polsce ośrodkiem skupiającym inwestorów z tego sektora, gdzie w centrach usług z kapitałem zagranicznym pracuje 35,7 tys. osób.
Wojewódzki Urząd Pracy zwraca uwagę, że sytuacja na lokalnych rynkach pracy znacznie się różni. Najniższy poziom stopy bezrobocia jest notowany dla Krakowa, powiatów krakowskiego i bocheńskiego, natomiast najwyższy dla powiatów dąbrowskiego i limanowskiego, gdzie wciąż ma wartości dwucyfrowe, na poziomie 14 proc.
Jak zaznaczył Kosiniak-Kamysz w powiatach tych bezrobocie także spadło o kilka punktów procentowych. "To powiaty o rolniczej charakterystyce, gdzie formuła małopolskiego, rozdrobnionego rolnictwa przechodzi modyfikację - małe gospodarstwa muszą spotykać się z wyzwaniem współdziałania i tworzenia grup producenckich" - powiedział.
Według danych WUP w strukturze bezrobotnych kobiety stanowiły 55 proc. ogółu bezrobotnych. Młodzież do 25 roku życia nie jest grupą w najtrudniejszej sytuacji na rynku pracy. Udział tej grupy maleje (obecnie niecałe 17 proc., 20 tys. osób). "Jest to grupa mobilna, krótko pozostająca w rejestrach. Wśród długotrwale bezrobotnych stanowią 12 proc." - oceniła rzeczniczka.
W najtrudniejszej sytuacji pozostają osoby 50+. Ich udział i liczba systematycznie wzrastają (obecnie 25 proc., 30 tys. osób). Wśród długotrwale bezrobotnych osoby 50+ stanowią 29 proc.
W Małopolsce w ciągu dziewięciu miesięcy 2015 r. nastąpił spadek w liczbie zgłaszanych zwolnień grupowych - zgłoszono plany zwolnień obejmujące łącznie nieco ponad 1 tys. pracowników, podczas gdy w tym samym czasie w 2014 roku pracodawcy zgłosili plany zwolnień ponad 1,5 tys. osób.