W oczekiwaniu na rozstrzygnięcie
Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły na nieznacznych minusach. Indeks Dow Jones spadł o 0,18%, S&P 500 o 0,1%, a technologiczny Nasdaq stracił 0,08%.
Amerykańscy inwestorzy zachowują ostrożność przed zaplanowanym na jutro wystąpieniem prezesa Fed przed Kongresem. Cała uwaga skupia się na dalszym kierunku polityki monetarnej i tym co na ten temat powie B. Bernanke.
Na parkiecie dobrze radzili sobie wczoraj amerykańscy ubezpieczyciele, po tym jak prezydent B. Obama zaproponował nowe rozwiązania mające pomóc w reformie systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Dobrze radziły sobie także walory banków. Wsparciem dla tego segmentu jest skupiona obecnie uwaga Obamy na sektorze opieki zdrowotnej, co oddala perspektywę wprowadzenia surowych ograniczeń wobec instytucji finansowych. Z technicznego punktu widzenia indeks S&P 500 ma przed sobą istotny poziom oporu 1120 pkt. Jego pokonanie lub ewentualne odbicie może być znaczącym sygnałem sugerującym dalszy kierunek w jakim podąży indeks.
Na dzisiejszej sesji azjatyckiej obserwować można było mieszane nastroje wśród inwestorów, na co wpływ miał także brak zdecydowania ze strony amerykańskich uczestników rynku. Tokijski indeks Nikkei 225 spadł o 0,47%, ciągnięty w dół przez notowania spółek eksporterów. Z kolei koreańska giełda zredukowała wcześniejsze straty i zakończyła dzień na nieznacznym plusie (+0,11%), wsparta przez spółki defensywne.
Na dzisiejszej sesji europejskiej obserwować można w większości wzrosty. Od początku lutego rynki Starego Kontynentu odreagowują spadki z początku roku, jednak obecnie duża część z nich znalazła się w okolicy istotnych oporów. Indeks DAX od kliku sesji testuje szczyt z przełomu stycznia i lutego. Podobnie jak w przypadku giełd amerykańskich pokonanie lub odbicie się przez niemiecki indeks od wspomnianego oporu byłoby istotnym sygnałem sugerującym dalszy kierunek w jakim podążyć mogą giełdy.
Michał Fronc
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.