W opolskim najniższe bezrobocie, po pierwszym półroczu, od 3 lat
Z danych urzędu pracy w Opolu wynika, że stopa bezrobocia w regionie,
porównując pierwsze półrocza ostatnich 3 lat, jest w tym roku najniższa. W porównaniu z rokiem 2013
największa była w pierwszym półroczu liczba osób, które podjęły pracę, a niższa będących bez pracy
21.07.2014 | aktual.: 21.07.2014 12:23
.
Wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu Renata Cygan podała, że na koniec pierwszego półrocza 2014 roku szacunkowa, wyliczona przez opolski WUP stopa bezrobocia, wyniosła 12,7 proc. Ostatnio porównywalnie niskie bezrobocie - 12,5 proc. - zanotowano na koniec czerwca 2011 roku. Na koniec czerwca 2012 roku bezrobocie na Opolszczyźnie wynosiło 13,2 proc., a na koniec czerwca 2013 roku - 14 proc.
Zdaniem Cygan można uznać, że obecny rok jest dla rynku pracy lepszy od dwóch poprzednich - zarówno w zakresie wspomnianej stopy bezrobocia, jak też liczby osób pozostających bez pracy, liczby ofert pracy dostępnych w urzędach pracy czy liczby funkcjonujących na opolskim rynku firm.
"Zestawiając dane tegoroczne z porównywalnymi danymi na koniec czerwca z dwóch poprzednich lat, widać na Opolszczyźnie duży wzrost liczby podmiotów gospodarczych" - mówiła PAP Cygan.
Podała, że na koniec czerwca 2012 w woj. opolskim zarejestrowanych było nieco ponad 97 tys. firm; na koniec czerwca 2013 było ich już 99,6 tys.; a na koniec pierwszego półrocza tego roku - 100,1 tys. "W odniesieniu do zeszłego roku przybyło nam więc blisko pięćset podmiotów gospodarczych. To też z pewnością sprawia, że sytuacja na rynku pracy jest lepsza i spada poziom bezrobocia. Tworzą się bowiem miejsca pracy, nawet jeśli są to firmy jednoosobowe" - dodała wicedyrektor opolskiego WUP.
Znacznie - bo o ponad 5 tys. - zmniejszyła się też liczba osób zarejestrowanych w opolskich urzędach pracy w porównaniu z pierwszą połową ubiegłego roku. Cygan podała, że o ile na koniec czerwca 2013 roku bezrobotnych w rejestrach opolskich było ponad 50,3 tys., o tyle na koniec czerwca 2014 - niespełna 45,3 tys.
Pytana o napływ ofert pracy w okresie od stycznia do czerwca tego roku, Cygan uznała, że tu także sytuacja się poprawiła i jest najlepsza w ostatnich czterech latach. Powiedziała, że w pierwszym półroczu tego roku do opolskich urzędów pracy wpłynęło 18 574 oferty zatrudnienia. Dla porównania - w pierwszym półroczu 2013 roku było ich 16 375; w analogicznym okresie 2012 roku - 15 388; a do końca czerwca 2011 - 16 354.
Największa w ostatnich latach była też - w okresie od stycznia do czerwca tego roku - suma podjęć pracy. Było w minionym półroczu ich 18,3 tys. Z danych WUP wynika, że w dwóch poprzednich latach (2013 i 2012) pracę w pierwszym półroczu roku podjęło zaś odpowiednio 17,4 tys. osób i 14,9 tys. osób.
Analizując strukturę bezrobotnych, Cygan zauważyła, że mniejszy niż w poprzednich latach jest odsetek bezrobotnych kobiet. Na koniec czerwca 2014 stopa bezrobocia wśród kobiet w woj. opolskim wynosiła 52,3 proc.; a na koniec czerwca 2013 roku - 57,7 proc. Zmniejszył się także - zestawiając pierwsze półrocze 2014 z pierwszym półroczem roku ubiegłego - odsetek bezrobotnych mieszkańców wsi (z 49,8 proc. do 45,3 proc.) oraz liczba młodych osób do 25. roku życia w rejestrach urzędów pracy (z 19,6 proc do 15 proc.).
"Jedynie w przypadku osób długotrwale bezrobotnych i tych powyżej 50. roku życia odnotowaliśmy wzrost" - przyznała. "Stąd taki nacisk kładziemy obecnie na zapisane w nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia profilowanie pomocy dla osób bezrobotnych i objęcie długotrwale bezrobotnych specjalnymi formami pomocy, by ich aktywizować".
Zdaniem Cygan ubiegły rok był bodaj najgorszy dla rynku pracy. Na potwierdzenie tej tezy podała, że w ubiegłym roku bardzo wysoki na koniec czerwca był udział w strukturze bezrobotnych bez prawa do zasiłku. "Zawsze jest to mniej więcej 85-86 procent - to znaczy, że tyle osób zarejestrowanych nie dostaje zasiłku. W ubiegłym roku ten udział wynosił aż 93 proc. W tym roku spadł do poziomu 86,4 proc." - powiedziała Cygan.
W tym roku w woj. opolskim stopa bezrobocia najwyższa była w styczniu - wyniosła 15 proc. Na koniec marca spadła do poziomu 14,3 proc., na koniec maja - do 13,3 proc., by w końcówce czerwca szacowana była już na 12,7 proc.