W piątek złoty słabszy głównie wobec dolara

Piątkowe osłabienie złotego, zwłaszcza wobec dolara, to efekt pozytywnych danych o rynku pracy w USA - uważają analitycy i nie wykluczają, że w przyszłym tygodniu amerykańska waluta osiągnie pułap 4 zł. Ok. godz. 17 za euro kosztowało 4,25 zł, dolar 3,96 zł, a frank 3,94 zł.

06.11.2015 17:35

Szymon Zajkowski z DM mBanku zwrócił uwagę, że złoty w piątek i tak "radził sobie nie najgorzej do momentu publikacji raportu z amerykańskiego rynku pracy". Dane te, jak zaznaczył, wypadły bardzo dobrze, co "przełożyło się na wzrost rynkowej wyceny podwyżek stóp przez Rezerwę Federalną oraz gwałtowne umocnienie amerykańskiego dolara".

"Kurs USD/PLN wystrzelił o ponad 6 groszy i na chwilę naruszył nawet maksimum z marca, na 3,97, tym samym znalazł się na najwyższym poziomie od ponad 10 lat. Kolejne minuty przyniosły jednak cofnięcie do 3,95. Dłuższa perspektywa pozostaje jednak bez zmian - zbliżające się podwyżki stóp w USA i obniżki w Polsce powinny windować kurs USD/PLN nawet powyżej 4 zł" - skomentował Zajkowski. W najbliższych dniach, jak dodał, należy się spodziewać raczej "stabilizacji w okolicach obecnych poziomów".

Maliszewski ocenił, że wzrost prawdopodobieństwa podwyżki stóp w USA to również zła wiadomość dla notowań złotego w stosunku do innych walut. Zwrócił uwagę, że po publikacji danych z USA silnie rosły notowania CHF/PLN i GBP/PLN i w najbliższym czasie "złoty powinien pozostać pod lekką presją także wobec franka i funta".

Na dane z USA spokojnie zareagował natomiast kurs EUR/PLN - skomentował analityk mBanku. "Powodem tego jest prawdopodobnie fakt, że gwałtowną reakcję w notowaniach dolara i spadki EUR/USD w całości zaabsorbował kurs USD/PLN. Dla notowań EUR/PLN znacznie ważniejsze powinny być perspektywy polityki pieniężnej ECB i sytuacja polityczna w Polsce" - ocenił Maliszewski.

Tym niemniej, jego zdaniem, ryzyka - zwiększenia luzowania przez ECB i wprowadzenia niekorzystnych dla finansów państwa pomysłów PiS - powinny w dużej mierze się równoważyć. To, zaznaczył analityk, "powinno utrzymywać kurs EUR/PLN w ostatnim przedziale wahań między 4,22 a 4,29".

Marek Rogalski z DM BOŚ także zwrócił uwagę na spadek złotego wobec dolara po pozytywnych danych z USA. Jego zdaniem jest już pewne, że grudniu FED podniesie stopy procentowe. "Teraz jest tylko pytanie, jakie będą decyzje FED w przyszłym roku" - mówił Rogalski.

Zdaniem analityka w przyszłym tygodniu można oczekiwać dalszego osłabienia złotego, przede wszystkim z powodów politycznych - ogłoszenia składu nowego rządu, pierwszego posiedzenia Sejmu itd.

Wszystko to, podkreślił Rogalski, może spowodować że "na parze USD/PLN zobaczymy poziom 4,0".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)