W sadach "tak źle nie było od 22 lat". Co z cenami jabłek?

Niektórzy sadownicy zakończyli już zbiory jabłek. Dotyczy to gospodarstwa państwa Cybulaków z Kopaniny Kaliszańskiej (woj. lubelskie), gdzie zbiory trwały jedynie trzy tygodnie. Jak wpłynie to na ceny owoców? Mamy komentarz eksperta.

Najmniejsze zbiory od 22 lat
Najmniejsze zbiory od 22 lat
Źródło zdjęć: © Getty Images | Rabbitti

30.09.2024 14:23

Maciej Cybulak, właściciel gospodarstwa w woj. lubelskim, przyznaje w rozmowie z portalem sad24.pl, że tegoroczne zbiory jabłek są najniższe od 22 lat. Właściciel zaznacza, że zazwyczaj zbiory trwały do początku listopada, a w tym roku zakończyły się 25 września.

– Oczywiście, należy wziąć pod uwagę, że same zbiory rozpoczęły się o około 2 tygodnie wcześniej niż zwykle, ale w tym roku pracowaliśmy bez pośpiechu, okazjonalnie mieliśmy kilka osób do pomocy, a mimo to zamknęliśmy zbiory w zaledwie trzech tygodniach. To najlepiej pokazuje, jakich zniszczeń dokonały przymrozki – wyjaśniał w rozmowie z portalem sadownik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Maciej Cybulak podkreśla, że w jego okolicy większość sadowników jest już po zbiorach, co prowadzi do wzrostu konkurencji o owoce. W miniony weekend zauważalny był większy ruch w punktach skupu.

Sadownik zauważa, że przetwórcy chcą wykorzystać chwilowy wzrost podaży, ale może dojść do sytuacji, gdzie ceny znów zaczną rosnąć, podobnie jak na początku zbiorów Gali, gdy okazało się, że jabłek było za mało. Dodaje, że obecnie kluczową kwestią są jabłka deserowe, których ceny są na razie niesatysfakcjonujące.

– W tym roku część jabłek zdecydowaliśmy się przeznaczyć na musy i obieranie, ponieważ w porównaniu z owocami deserowymi, różnica w cenach była zbyt mała. Poza tym, część jabłek miała ordzawienia i prosta kalkulacja pokazywała, że bardziej opłacalna będzie sprzedaż jabłek z przeznaczeniem do przetwórstwa niż do sortowania – mówił.

Sadownicy z Powiśla Lubelskiego i zagłębia sandomierskiego liczą na ceny, które choć częściowo zrekompensują poniesione straty.

Ile będą kosztowały jabłka?

Maciej Kmera, ekspert rynku hurtowego w Broniszach, tłumaczy w rozmowie z WP Finanse, że ceny jabłek będą zależały od sytuacji na skupach. – Ceny skupu jabłek przemysłowych w porównaniu z poprzednimi latami są bardzo atrakcyjne – przyznaje ekspert rynku hurtowego w Broniszach.

Zbiory jabłek są mniejsze, ale nie wszędzie. Na razie na Broniszach jest tendencja spadkowa cen. Kończą się powoli odmiany letnie, które rzeczywiście były droższe, bo dochodziły do 4 zł/kg w hurcie – zaznacza Kmera w rozmowie z WP Finanse.

Obecnie na rynku hurtowym w podwarszawskich Broniszach przeważają odmiany zimowe. Ekspert dodaje, że ceny hurtowe mają tendencję spadkową, bo jeszcze niedawno za odmiany zimowe trzeba było zapłacić 3,50-4 zł/kg w hurcie. Obecnie ich cena waha się między 2-2,50 zł/kg. Maciej Kmera przewiduje, że "ceny będą powoli wzrastały w listopadzie".

Źródło artykułu:WP Finanse
jabłkasadsadownicy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)