W środę inwestorzy zabrali się za odrabianie strat
WIG20 jak i światowych indeksów zakończyło środowe notowania na plusie. Najlepiej radziła sobie giełda amerykańska ze wzrostem trzech głównych indeksów o ponad 1 proc. W Europie widoczne odbicie po wcześniejszych spadkach. Liderami była giełda we Francji i Hiszpanii ze wzrostami o ok. 2 proc.
Po trudnych dla inwestorów dniach spadków na światowych rynkach przyszło oczekiwane odbicie. Giełdy w Europie zaczęły odrabiać straty z poprzednich sesji notując na środowym zamknięciu obiecujące wzrosty. Liderem w Europie okazała się giełda w Madrycie ze wzrostem o 2 proc, po niej uplasowała się Francja (CAC40 ze wzrostem o 1,92 proc.) i kolejno DAX (+1,04 proc.) oraz londyński FTSE (+0,88 proc.). Optymistyczny nastrój pojawił się też nad Wisłą, gdzie główny indeks WIG20 wzrósł o 0,90 proc., mWIG40 o 0,76 proc., a sWIG80 o 0,61 proc. Do gry włączyły się średnie spółki, które w poprzednich dniach uległy znacznej korekcie. Po wczorajszej sesji średniaki okazały się najdroższe od trzech tygodni. W WIG20 na uwagę zasługuje PGE ze wzrostem podczas wczorajszej sesji o 4,10 proc., TAURONPE (+ 3,07 proc.) i HANDLOWY (+ 2,67 proc.).
Pozytywne odczyty PKB Wielkiej Brytanii (0,3 proc. r/r, poprzednio 0,2proc. r/r) i dobre dane dotyczące sentymentu europejskich konsumentów w poszczególnych krajach, pomogły w zakupach akcji na Starym Kontynencie. Najlepszy odczyt sentymentu i nastroju przedsiębiorców dotyczył Niemiec, gdzie indeks zaufania niemieckich konsumentów wzrósł do 5,9 pkt. Najgorzej wypada Wielka Brytania, w której konsumenci jak i przedsiębiorcy nie spodziewają się rychłej poprawy sytuacji. Ogólny obraz całej strefy euro ulega poprawie, ponieważ indeks nastrojów w biznesie wyniósł -0,73 pkt. (poprzednio -1,09 pkt.), indeks nastrojów konsumentów - 23,6 pkt. (poprzednio - 23,9 pkt.), indeks nastrojów w gospodarce 91,1 pkt. (poprzednio 89,5 pkt.). W Azji także zanotowano odbicie indeksów, gdyż NIKKEI 225 wzrósł na zamknięciu o 2,71 proc., a Hang Seng wzrosła o 1,80 proc. Dobre nastroje panowały w największej gospodarce naszego globu. Amerykański Dow Jones zwyżkował o ponad 1 proc., podobnie było z S&P500 ze wzrostem o 1,27 proc. i
Nasdaq (wzrost o 1,04 proc.).
W czwartkowym kalendarzu makro odnotowano lepszy odczyt PMI w Japonii (48,5 pkt., poprzednio 47,7 pkt.), natomiast spadł poziom produkcji przemysłowej w ujęciu miesięcznym z 2,4 proc. do poziomu 1 proc. Stosunek roczny wygląda nieco lepiej, gdyż obecny spadek to -5,1 proc. poprzedni -7,9 proc. W Europie nadal ujemną dynamikę wykazuje PKB Hiszpanii. Aktualny odczyt wyniósł -1,9 proc. w stosunku do poprzedniego -1,6 proc. r/r w IV kw.
Przed nami publikacja dynamiki PKB USA (prog. 0,6 proc.), wnioski o zasiłki dla bezrobotnych (prog. 360 tys.) i indeks Chicago PMI (poprzednio 55,6 pkt.).
Michał Chudy
Noble Securities