W środę możliwe lekkie spadki na otwarciu, potem powrót wzrostów (opinia)

01.02. Warszawa (PAP) - Zdaniem analityków środowa sesja na warszawskim parkiecie może rozpocząć się od lekkich spadków. W dłuższym terminie przewaga wciąż znajduje się po stronie...

01.02. Warszawa (PAP) - Zdaniem analityków środowa sesja na warszawskim parkiecie może rozpocząć się od lekkich spadków. W dłuższym terminie przewaga wciąż znajduje się po stronie kupujących i rynek powinien powrócić do fazy wzrostowej i atakować poziomy w okolicach 2.450 pkt.

"Od początku stycznia mamy fazę wzrostową, która na indeksie WIG 20 pokonała opory, które wyznaczały schemat dominującego trendu spadkowego. Pokonanie tych oporów w dłuższym terminie może oznaczać umożliwienie kupującym atakowanie poziomów w okolicach 2.450 pkt." - powiedział PAP Tomasz Kolarz, analityk BM BPH.

"Nieco inaczej wygląda sytuacja w krótszym terminie. Po tym jak dwa dni temu WIG 20 pokonał poziom 2.400 pkt. wczoraj na indeksie pojawiła się formacja spadającej gwiazdy. Sugeruje to, że w krótkim terminie może nastąpić osłabienie na rynku. W kontekście tego, że dotychczasowe wzrosty przebiegały de facto bez żadnej korekty i tego, że niepewność jednak wciąż się utrzymuje to dziś lekkie spadki są niewykluczone" - dodał.

Zdaniem analityka dopiero przełamanie punktu oporu na poziomie 2.300 pkt. sugerowałoby silniejsze spadki.

"Warto zaznaczyć, że dopiero ewentualne zejście poniżej 2.300 pkt. oznaczałoby silny ruch korekcyjny do poziomów w okolicach 2.200 pkt. Natomiast trzeba pamiętać, że jest to jedynie scenariusz warunkowy. Rynek wciąż jest silny, a byki mają zdecydowaną przewagę" - powiedział analityk.

Giełdy w Stanach Zjednoczonych niewielkimi zmianami zakończyły najlepszy od 1997 roku styczeń. Rynkowi ciążyły we wtorek gorsze od oczekiwań dane makro z amerykańskiej gospodarki.

Indeks S&P 500 zyskał do tej pory w styczniu 4,4 proc., a wzrosty indeksu wspierane były przez zapowiedź Rezerwy Federalnej o zamiarze utrzymania stóp procentowych bez zmian na obecnych rekordowo niskich poziomach do końca 2014 roku oraz generalnie lepszych od oczekiwań wynikach kwartalnych amerykańskich korporacji. Kończący się miesiąc to najlepszy styczeń dla indeksu S&P 500 od 1997 roku.

Na wtorkowym zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,17 proc. do 12.813,84 pkt. Nasdaq zyskał 0,07 proc. i wyniósł 2.813,84 pkt. Indeks S&P 500 spadł o 0,05 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.312,40 pkt.

WIG 20 na zamknięciu wtorkowej sesji wzrósł o 0,67 proc. i wyniósł 2332,17 pkt.

Japoński indeks Nikkei 225 wzrósł na środowym zamknięciu o 0,08 proc. i wyniósł 8.809,79 pkt.

Chiński Shanghai Composite Index spadł na zamknięciu o 1,1 proc. i wyniósł 2.268,08 pkt.

"Dziś rynek przede wszystkim będzie wyczekiwał publikacji wskaźnika ISM w Stanach Zjednoczonych i publikacji wskaźników PMI w Europie. W tym tygodniu kluczowe jednak będą publikacje wskaźników PMI dla usług w piątek. Jest to szczególnie istotne w kontekście USA" - powiedział Kolarz.

W środę inwestorzy zapoznają się z licznymi danymi makroekonomicznymi

O 9.50 we Francji zostanie podany odczyt wskaźnika PMI w przemyśle. Niemieckie PMI poznamy o 9.55, zaś o 10.30 zostanie podany wskaźnik PMI w Wielkiej Brytanii.

W strefie euro o 10.00 zostanie podany odczyt wskaźnika PMI w przemyśle a o 11.00 poznamy odczyt wskaźnika CPI.

Istotne dane napłyną również zza oceanu.

O 13.00 w USA zostanie podany odczyt indeksu wniosków o kredyt hipoteczny MBA, o 14.00 odczyt indeksu NAPM-Milwaukee.

O 14.15 zostanie opublikowany raport ADP Employer Services.

A o 16.00 pojawią się dane dotyczące wskaźnika ISM w przemyśle amerykańskim.(PAP)

kam/ ana/

Źródło artykułu:PAP
giełdagpwkomentarz

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)