W tych województwach bieda aż piszczy

Podział na Polskę A i Polskę B utrwala się coraz bardziej, twierdzi
"Dziennik Gazeta Prawna", a jako uzasadnienie tej tezy podaje zarobki.

W tych województwach bieda aż piszczy
Źródło zdjęć: © thinkstock

09.05.2011 | aktual.: 09.05.2011 14:39

Od 10 lat systematycznie maleją one w województwach leżących na wschodniej ścianie Polski, w stosunku do średniej krajowej pensji. W efekcie przeciętne wynagrodzenia w firmach przemysłowych na Mazowszu i Śląsku są dziś o 900-1300 zł wyższe niż w województwach Polski wschodniej.

O ile w 2000 roku zatrudnieni w przemyśle w woj. podkarpackim zarabiali o 12,8 proc. mniej niż wynosiła średnia pensja krajowa, to w ub. roku różnica ta wynosiła już 17 proc.

Jeszcze gorzej jest w woj. warmińsko-mazurskim. W ub. roku średnia pensja była tam aż o 21,4 proc. niższa od krajowej, gdy dekadę temu jedynie o 12 proc.

Niższe zarobki przekładają się na mniejszy udział wschodnich regionów w krajowym PKB. W przypadku woj. podkarpackiego obniżył się on z 4,2 proc. w 1995 r. do 3,8 proc. w roku 2008, a woj. lubelskiego z 4,5 proc. do 3,9 proc.

Najszybciej też drożeje życie w województwach uznawanych za najbiedniejsze. "Rekordzistą Polski jest podkarpackie, gdzie inflacja w IV kwartale 2010 r. skoczyła do 3,8 proc. (średnia dla całej Polski to 2,9 proc.), a od tamtej pory ceny jeszcze szybciej rosły. Na drugim miejscu jest województwo świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie - tu wzrost cen wyniósł 3,4 proc. Natomiast statystycznie najbogatsze województwo mazowieckie cieszy się najniższą inflacją - tylko 2,3 proc" - podaje wyborcza.biz.

Źródło artykułu:PAP
bogactwobiedawojewództwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)