Ważą się losy systemu wynagrodzeń nauczycieli

MEN czeka na stanowisko samorządów ws. systemu wynagrodzeń nauczycieli - poinformował we wtorek wiceminister Maciej Jakubowski. Jak zapewnił "pula pieniędzy, przeznaczana na wynagrodzenia nauczycieli, nie może ulec zmianie".

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock

MEN czeka na stanowisko samorządów ws. systemu wynagrodzeń nauczycieli - poinformował we wtorek wiceminister Maciej Jakubowski. Jak zapewnił "pula pieniędzy, przeznaczana na wynagrodzenia nauczycieli, nie może ulec zmianie".

O systemie wynagrodzeń nauczycieli rozmawiali we wtorek na kolejnym spotkaniu na temat ewentualnych zmian w ustawie Karta Nauczyciela przedstawiciele rządu, oświatowych związków zawodowych i korporacji samorządowych. Jak poinformował wiceminister na konferencji prasowej, głównym punktem spotkania były dodatki do wynagrodzenia nauczycieli, rozmawiano przede wszystkim o dodatkach socjalnych: wiejskim i mieszkaniowym.

Jakubowski przyznał, że system wynagradzania nauczycieli jest skomplikowany. Na wynagrodzenie nauczycieli składa się wynagrodzenie zasadnicze i dodatki. Dodatków jest czternaście. Zsumowanie ich wraz z wynagrodzeniem zasadniczym daje tzw. średnie wynagrodzenie nauczycieli określone w ustawie Karta Nauczyciela.

Najpoważniejszą kwestią omawianą podczas spotkania był dodatek wiejski. Jak powiedział Jakubowski, choć strony są dalekie od osiągnięcia kompromisu w tej sprawie, pomysł likwidacji dodatku wiejskiego jest już nieaktualny i nie byłby dobrym rozwiązaniem, bo "stanowi on jednak bardzo ważny element wynagrodzenia nauczycieli na terenach wiejskich.

- Dodatek wiejski ustanowiono, aby motywować nauczycieli do podjęcia pracy na wsi, dziś nie do końca ma to rację bytu - mówił Jakubowski. Jego zdaniem dodatek "trzeba zmienić tak, aby służył on rzeczywiście polityce zatrudniania nauczycieli, trzeba też zachować te wynagrodzenia, które nauczyciele wiejscy obecnie mają".

Na wtorkowym spotkaniu proponowano, aby dodatek wiejski stał się elementem wynagrodzenia zasadniczego. - Pojawił się też pomysł, aby problem dodatku wiejskiego rozwiązać, dając dowolność w jego przyznawaniu samorządom - mówił wiceminister.

Dalsze rozmowy na temat dodatku mieszkaniowego, w opinii Jakubowskiego, będą szły w kierunku jego ograniczenia lub likwidacji. Podkreślił jednak, że podczas wtorkowych rozmów nie wypracowano wspólnego stanowiska.

Jakubowski zaznaczył, że MEN czeka na konkretne propozycje samorządowców, którzy zapewnili podczas spotkania, że wypracują spójne stanowisko ws. systemu wynagrodzeń nauczycieli na Samorządowym Kongresie Oświaty. Debata odbędzie się 26-27 września w Warszawie. O dotychczasowych propozycjach samorządów wiceminister powiedział, że są "albo mało konkretne, albo mało spójne w szczegółach". MEN zapowiedział, że po przygotowaniu propozycji przez samorządowców resort wyda własne stanowisko.

Wiceminister dodał, że "pozostaje cała grupa dodatków socjalnych czy też przywilejów np. prawa do działki na terenie szkolnym, które są niewykorzystywane i nie mają większego sensu". "Uzyskaliśmy pełną zgodę na likwidację tego przywileju" - powiedział Jakubowski.

Przedstawiciele rządu, oświatowych związków zawodowych i korporacji samorządowych mają odbyć kolejne spotkanie ws. systemu wynagrodzeń nauczycieli w połowie października.

Nauczycielskie związki zawodowe od lat podkreślają, że wysokość tzw. średniego wynagrodzenia jest odległa od tego, co naprawdę otrzymują nauczyciele, a o faktycznych ich zarobkach świadczy wysokość wynagrodzenia zasadniczego. Indywidualnie nauczyciel może bowiem otrzymać tylko kilka z możliwych dodatków (niektóre np. wykluczają się).

Wysokość wynagrodzenia zasadniczego zależy zaś od poziomu wykształcenia nauczyciela i stopnia awansu zawodowego. Co roku minister edukacji wydaje rozporządzenie o minimalnych stawkach wynagrodzenia zasadniczego razem z tabelą wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli.

Spotkania w MEN, dotyczące ewentualnych zmian w ustawie Karta Nauczyciela, to efekt m.in. przedstawienia pod koniec kwietnia przez stronę samorządową Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu założeń niezbędnych - jej zdaniem - do wprowadzenia zmian ustawowych w oświacie. Strona samorządowa zaproponowała m.in., by zapisy Karty Nauczyciela obowiązywały tylko nauczycieli tzw. tablicowych, czyli prowadzących lekcje.

W odpowiedzi na całość propozycji samorządowców w maju Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadził sondaż, z którego wynika, że 217 tys. nauczycieli i pracowników oświaty, czyli 96 proc. uczestników sondażu, jest gotowych poprzeć ewentualną akcję protestacyjną przeciwko projektowanym zmianom.

Wybrane dla Ciebie

Napadł na jubilera, wszedł przez szyb wentylacyjny. Straty na 1 mln zł
Napadł na jubilera, wszedł przez szyb wentylacyjny. Straty na 1 mln zł
Glapiński pokazał nowy banknot 20 zł. "Wyjątkowo starannie wykonany"
Glapiński pokazał nowy banknot 20 zł. "Wyjątkowo starannie wykonany"
Polska stolica informatyków. W tym mieście zarabiają najwięcej
Polska stolica informatyków. W tym mieście zarabiają najwięcej
KFC testuje nowy koncept. To pierwszy taki lokal w Europie Wschodniej
KFC testuje nowy koncept. To pierwszy taki lokal w Europie Wschodniej
Jak zwiększyć szansę na wygraną w Lotto? Matematyk podpowiada
Jak zwiększyć szansę na wygraną w Lotto? Matematyk podpowiada
"Istniejemy od 100 lat". Znana sieć sklepów kończy działalność
"Istniejemy od 100 lat". Znana sieć sklepów kończy działalność
Ten znicz kosztuje ponad 200 zł. Oto jak wygląda
Ten znicz kosztuje ponad 200 zł. Oto jak wygląda
Znajduje pluskwy w apartamentach na wynajem. Plaga w polskim mieście
Znajduje pluskwy w apartamentach na wynajem. Plaga w polskim mieście
Obowiązki w pracy. Jedna rozmowa może kosztować pracownika trzy pensje
Obowiązki w pracy. Jedna rozmowa może kosztować pracownika trzy pensje
Jak zasiedzieć działkę sąsiada? Sąd Najwyższy orzekł w takiej sprawie
Jak zasiedzieć działkę sąsiada? Sąd Najwyższy orzekł w takiej sprawie
Otworzyli sklepy bez kasjerów. Zamykają wszystkie. Oto powód
Otworzyli sklepy bez kasjerów. Zamykają wszystkie. Oto powód
Handlarze znaleźli nowe źródło zarobku. Te auta sprowadzają
Handlarze znaleźli nowe źródło zarobku. Te auta sprowadzają