Węgry czynnikiem ryzyka dla złotego?
W trakcie porannego handlu złoty minimalnie zyskuje notując: 4,4614 PLN względem euro, 3,4197 PLN wobec dolara oraz 3,6630 PLN w zestawieniu z frankiem szwajcarskim. Kontynuuje tym samym ruch w krótkookresowej konsolidacji wyrysowanej na wykresie przez ostatnie 3 sesje. O ile wczorajszy ruch na eurodolarze nie przełożył się na znaczny wzrost wyceny polskiej waluty to i tak wtorkowa sesja należała do udanych dla złotego – korona czeska straciła -0,76% wobec euro, a forint, aż -0,8%.
04.01.2012 09:15
W trakcie dzisiejszej sesji resort Ministerstwa Finansów przeprowadzi kolejną już w ostatnim czasie aukcje zamiany – zaoferowane do odkupu będą 3 serie instrumentów zapadających w 2012r (oraz dodatkowe 3 serie zaoferowane do sprzedaży). Jednocześnie w planach resortu na styczeń jest jeszcze parę ofert, z czego zgodnie z wczorajszym komunikatem ze strony MF w styczniu 2012 roku, według daty rozliczenia, nastąpi wzrost zadłużenia w bonach skarbowych w przedziale od 1,0 do 2,0 mld zł. Można oczekiwać, iż oferty przebiegną bez zakłóceń ponieważ nasz dług traktowany jest względnie stabilnie na tle instrumentów emitowanych przez pozostałe państwa regionu (ostatnia aukcja na Węgrzech zakończyła się niepowodzeniem i redukcją puli obligacji 10-letnich).
Same wyniki oferty pozostaną raczej bez znaczącego wpływu na notowania złotego, gdzie jedynie negatywne doniesienia mogłyby spowodować odwrót kapitału zagranicznego z rynku polskiej waluty. Wycena polskiego długu na rynku wtórnym, po wczorajszym nerwowym początku handlu, pozostaje stabilna. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych oscyluje blisko poziomu 5,89% w oczekiwaniu na wyniki dzisiejszej aukcji odkupu.
Nad ranem PAP podał informację, iż NBP najpóźniej do końca stycznia podejmie decyzję, czy i w jakiej kwocie wesprze MFW. Ostatnie doniesienia ze strony Marka Belki mówiły o wartości rzędu 6,26 – 6,27 mld EUR, która miałaby pochodzić z rezerw walutowych Banku Centralnego. Kwestia ta pozostaje raczej jedynie polityczna ponieważ kwota ta to mniej niż 10% zagranicznych dewiz zgromadzonych przez Narodowy Banku Polski. W dużo gorszej sytuacji znajdują się Czechy, gdzie zaproponowane 3,5 mld EUR stanowiłoby aż ¼ rezerw walutowych CNB. Nie należy oczekiwać, iż taka kwota zostanie przekazana ponieważ istotnie narażałoby to koronę czeską na możliwy atak kapitału spekulacyjnego połączony z ograniczoną możliwością obrony kursu przez instytucje centralną.
Względna noworoczna poprawa nastrojów na globalnych rynkach może przełożyć się na wyczekiwaną stabilizację notowań złotego, jednak należy pamiętać, iż w dalszym ciągu czynnikiem ryzyka dla walut regionu Europy środkowo-wschodniej pozostają Węgry. W trakcie wczorajszej sesji podana została informacja, iż misja UE i MFW w zakresie pomocy finansowej dla Węgier nie wróci do Budapesztu dopóki nie zostanie wyjaśniona sprawa niezależności banku centralnego tego kraju. Rentowność obligacji 10-letnich Węgier na rynku wtórnym wynosi powyżej 10%, a sama pożyczka ze strony MFW miała być użyta w formie prewencyjnej przed skokowym spadkiem ceny długu na rynku oraz obroną forinta.
W trakcie dzisiejszej sesji warto śledzić publikację indeksów usługowego PMI dla krajów Strefy Euro. Choć nie są one tak wyczekiwane przez inwestorów jak przemysłowe to sektor usługowy z natury bardziej podatny jest na zmiany nastrojów. Ponadto o godz. 16:00 opublikowane zostaną odczyty fundamentalne z gospodarki amerykańskiej ( zamówienia na dobra trwałe). Odczyty lepsze od prognoz mogłyby wywołać spadek awersji do ryzyka na rynkach w konsekwencji nieznacznie umacniając złotego. Należy jednak pamiętać, iż aktualna sytuacja i niepewność na rynkach w średnim terminie sugerują, iż w ciągu najbliższych tygodni będzie raczej świadkami wzrostu negatywnej presji na wycenę polskiej waluty.
Konrad Ryczko
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.