Trwa ładowanie...

Węgry wprowadzają limit cen na jedzenie. Pierwszy dzień obowiązywania nowego prawa

W Polsce od 1 lutego wchodzi w życie tarcza antyinflacyjna 2.0, a na Węgrzech - regulowane ceny niektórych produktów spożywczych. Niewielkie sklepy próbują robić zapasy w dużych sklepach sieciowych, te natomiast ograniczają liczbę sztuk towaru sprzedawanych jednej osobie.

Węgierski przywódca Viktor Orban wprowadził ceny regulowane na część produktów Węgierski przywódca Viktor Orban wprowadził ceny regulowane na część produktów Źródło: PAP, fot: VICTOR LERENA
d1hfg0s
d1hfg0s

Zgodnie z decyzją węgierskiego rządu od wtorku mąkę pszenną, mleko krowie o 2,8-procentowej zawartości tłuszczu, cukier, olej słonecznikowy, udziec wieprzowy i piersi kurze nie mogą mieć ceny wyższej niż ta, po której były sprzedawane w danym sklepie15 października 2021 roku. Rząd nie planuje zrekompensowania sprzedawcom ani producentom strat z tytułu wprowadzenia limitu cen.

W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się małe sklepy, które obniżenie cen towarów objętych limitem musiałyby sobie zrekompensować podniesieniem innych cen, tego zaś wolą uniknąć, gdyż i tak sprzedają drożej niż wielkie sieci, straciłyby więc klientów.

Szybkie efekty gospodarki centralnie sterowanej

Małe sklepy chcą ograniczyć straty, więc, zamiast u producentów, próbują kupować wymienione artykuły w dużych wielonarodowych sieciach. Te ostatnie często uzyskują u producentów niższe ceny, których niewielkie sklepy nie byłyby w stanie wynegocjować.

Hanna Gronkiewicz-Waltz: "Na Polskim Ładzie straciłam 400 zł"

To zaś może prowadzić do wyczerpania się zapasów sklepów sieciowych. Aby temu zapobiec, zaczęły one ograniczać liczbę produktów objętych limitem cenowym, które może kupić jedna osoba.

Jako pierwszy ograniczenia takie wprowadził Lidl, który obniżył ceny wymienionych towarów jeszcze bardziej, niż do poziomu z 15 października. Od wtorku w Lidlu można zatem kupić najwyżej 10 kg mąki, 10 kg cukru, 12 l mleka i 10 l oleju słonecznikowego.

d1hfg0s

We wtorek w ślady Lidla poszedł Spar Hungary, dodatkowo limitując możliwość kupna udźca wieprzowego do 10 kg, zaś piersi kurzej do czterech opakowań lub 3 kg. Wprowadzenie limitu rozważa też Aldi. Portal gospodarczy Portfolio pisze, że dla wielu sprzedawców wyjściem może być też import.

Limit cen ma na celu ograniczenie inflacji, która wyniosła w zeszłym roku na Węgrzech 7,4 proc. i była najwyższa od 2007 roku. Już od połowy listopada limitowana jest też cena paliw - cena benzyny 95-oktanowej oraz oleju napędowego nie może przekraczać 480 forintów (6,05 zł) za litr.

Według rzeczniczki rządu Alexandry Szentkiralyi rodziny mogą dzięki limitowi cen zaoszczędzić miesięcznie nawet 11 tys. forintów, czyli 142 zł.

Węgry regulują ceny, Polska wprowadza "tarczę"

Tymczasem w Polsce od lutego weszła w życie tarcza antyinflacyjna 2.0. Zakłada obniżkę podatku VAT na paliwa z 23 do 8 proc., obniżkę z 5 do 0 proc. VAT na podstawowe produkty żywnościowe, obniżenie VAT-u na gaz z 8 do 0 proc., na ciepło do 5 proc., a na nawozy do zera.

d1hfg0s

Jak mówił w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Mueller, obniżony podatek na paliwa ma się przełożyć na oszczędność kilkudziesięciu groszy na litrze. Z kolei jeśli chodzi o obniżenie VAT-u na produkty spożywcze, to premier Mateusz Morawiecki szacował, że statystyczna rodzina zaoszczędzi na tym około 45 złotych miesięcznie. Pierwsze efekty widać już we wtorek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1hfg0s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hfg0s