Weterynaria: bardzo duże zagrożenie afrykańskim pomorem świń

Prawdopodobieństwo wystąpienia afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Polsce jest bardzo wysokie; największego zagrożenia należy spodziewać się w listopadzie i grudniu - uważa zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Jażdżewski.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

W ocenie hiszpańskich naukowców ryzyko przeniesienie się choroby poprzez dziki na świnie jest najwyższe w Polsce ze wszystkich krajów bałtyckich i wynosi 69 proc.; największe jest w listopadzie i w grudniu. Wiceszef Inspekcji Weterynaryjnej na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa zaznaczył jednak, że choroba może pojawić się w każdym okresie.

Choroba ta nie jest groźna dla ludzi, ale pociąga za sobą duże straty materialne.

Jak mówił Jażdżewski, gdyby w Polsce pojawiła się ta choroba, to straty materialne wynikałyby nie tylko z konieczności wybicia stad, ale jeszcze większe spowodowałby zakaz eksportu trzody i wieprzowiny na rok lub nawet kilka lat. W najgorszym scenariuszu straty w ciągu kilku lat wyniosłyby od 600 mln zł do 3 mld zł. Dodał, że eksport żywych świń w 2012 wyniósł 100 mln zł.

- Wirusa tej choroby nigdy dotąd nie było w Polsce, jednak zbliża się on do naszych granic - stwierdził Jażdżewski. Choroba ta od 2007 r. jest w Rosji, w 2012 r. pojawiła się na Ukrainie, a w tym roku oficjalnie odnotowano dwa ogniska afrykańskiego pomoru świń na Białorusi. Dodał, że jedno z ognisk tej choroby wykryto 160 km od naszej granicy i 40 km od litewskiej.

Jażdżewski zaznaczył, że choroba ASF jest bardzo trudna do zwalczenia, ponieważ objawy pojawiają się późno - od czasu zakażenia się ASF do momentu jej wykrycia mijają 63 dni.

Na ASF nie ma szczepionki, a wirusem może zarazić się do 100 proc. stada; w takim przypadku wszystkie zwierzęta padają. Choroba ta przenoszona jest przez dziki, które coraz częściej podchodzą do zabudowań w poszukiwaniu pożywienia. Co prawda w Polsce świnie hoduje się w zamkniętych pomieszczeniach, ale poprzez pasze wirus może przedostać się do stad. Wirus może przenieść się też poprzez jedzenie, które przewożone jest zza wschodniej granicy, np. przez pracowników sezonowych i kierowców ciężarówek. Tiry przewożące zwierzęta, mimo że są odkażane, także mogą przewieźć wirusa.

Najbardziej zagrożone są województwa wschodnie, głównie lubelskie i podlaskie, oraz częściowo mazowieckie. Na tych terenach znajduje się 29 tys. stad świń, w sumie 524 tys. sztuk - w tym sześć dużych hodowli (powyżej 2 tys. świń lub 750 loch) tuczników. Ocenia się, że na tym terenie żyje 16 tys. dzików.

Służby weterynaryjne szkolą lekarzy weterynarii w zakresie rozpoznawania i zwalczania tej choroby; do tej pory przeszkolono 4,5 tys. osób. Informują też rolników o zagrożeniach związanych z tą chorobą i prowadzą dezynfekcję pojazdów na przejściach granicznych z Białorusią. Ponadto prowadzony jest monitoring 40 km strefy przygranicznej. Badane są wszystkie padłe zwierzęta; dotychczas przebadano prawie 1400 próbek świń i 6 tys. próbek dzików. Wojewodowie z podlaskiego, mazowieckiego i lubelskiego wydali rozporządzenia dotyczące chowu świń.

Jażdżewski poinformował że Komisja Europejska współfinansuje koszty akcji zapobiegawczych. W sumie w tym roku przeznaczy na ten cel ok. 580 tys. zł. Przyznał, że nie są to zbyt duże środki, ale - jego zdaniem - na razie wystarczające. Inspekcja Weterynaryjna liczy, że znacznie więcej pieniędzy uzyska w latach 2014-2015.

Chorobę ASF po raz pierwszy opisano w 1921 r. w Kenii. Do Europy (Portugalii) wirus przywędrował w 1957 r. W Europie Wschodniej pojawiła się w 2007 r. za sprawą statku z Mozambiku, który wyrzucił resztki jedzenia zawierające wirusa w porcie w Batumi. Na to pożywienie trafiły świnie i wirus pojawił się później w Gruzji, a potem w Rosji. Na Ukrainę choroba przedostała się prawdopodobnie za sprawą rosyjskich turystów, którzy przebywali w gospodarstwie agroturystycznym.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł