Wielka awaria w ING. Klienci są wściekli
Co się dzieje w ING? To spóźnione prima aprilis? Czy prezes wyda oświadczenie i przeprosi klientów? - to tylko część komentarzy, które pojawiły się w ciągu ostatniej godziny na facebookowym profilu ING Banku Śląskiego.
Bank ma problem z bankowością elektroniczną i mimo że mówił już, że problem jest zażegnany, to nadal nie wszyscy klienci mogą bez przeszkód korzystać ze swoich pieniędzy.
Najpierw klienci na Facebooku skarżyli się przede wszystkim na brak dostępu do konta przez internet. Jak mówili, problem trwa już kilka dni, a mniejsze lub większe awarie zdarzają się od tygodni.
Kiedy bank w końcu przywrócił możliwość logowania się do konta, na jaw wyszła kolejna usterka. Transakcje, których część klientów dokonała w ostatnich dniach, zostały naliczone podwójnie. Na facebookowym profilu ING zawrzało.
Klienci byli wściekli nie tylko na problemy techniczne, ale też na utrudnioną możliwość połączenia się z infolinią i brak deklaracji ze strony banku, kiedy wszystko wróci do normy.
W tej chwili firma walczy z usunięciem podwójnych naliczeń i zapewnia, że blokady środków na kontach są sukcesywnie usuwane.
- Transakcje kartami w przypadku części klientów zostały naliczone podwójnie - powiedział w rozmowie z tvn24bis.pl rzecznik prasowy ING Piotr Utrata. Jak dodał, bank uruchomił program, który "koryguje ten błąd działania kart".
- Myślę, że dzisiaj w nocy pieniądze wrócą na konto klientów - zapewnił rzecznik prasowy ING. Jednocześnie zaznaczył, że "jeżeli ktoś wszedł w ten sposób w debet, to nie poniesie z tego tytułu konsekwencji".
