Trwa ładowanie...
d2qdaqn
11-10-2010 09:02

WIG20 poniżej kwietniowych szczytów

Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie oddaliła rynek od wyznaczonych w minionych dniach maksimów hossy. Po czwartkowej przecenie inwestorzy rozpoczęli dzień od odrabiania strat. WIG20 zyskał na starcie 0,4% ale sytuacja stosunkowo szybko uległa pogorszeniu.

d2qdaqn
d2qdaqn

Również na parkietach europejskich poranny handel przebiegał pod znakiem umiarkowanych spadków. W zachowaniu inwestorów widać było niepokój związany z atmosferą wyczekiwania na dane z amerykańskiego rynku pracy. Opublikowane o godz. 14:30 dane nie były jednoznaczne i wprowadziły zamieszanie na rynek. Jak podał Departament Pracy USA, łącznie w Stanach Zjednoczonych ubyło we wrześniu 95 tys. etatów, wobec spadku zatrudnienia o 57 tys. (po rewizji) w sierpniu. Analitycy spodziewali się spadku zatrudnienia, ale jedynie o 5 tys. Wbrew oczekiwaniom nie wzrosła natomiast stopa bezrobocia, która za wrzesień ukształtowała się na poziomie 9,6%. W pierwszej reakcji na dane spadły kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy, pociągając za sobą również rynek warszawski. Osłabieniu uległ dolar, który w przeciągu paru minut zbliżył się na do kluczowego poziomu 1.4 EUR/USD. Po chwili do ataku ruszyli jednak kupujący i indeks blue chipów znalazł się na moment powyżej kreski ale ruch ten został szybko skorygowany przez
stronę podażową i już do końca rynek pogłębiał wcześniejsze maksima. Ostatecznie, na zamknięciu WIG20 stracił 0,7% przy solidnych obrotach, które ukształtowały się na poziomie 1,6 mld zł. Mocny wkład w piątkową przecenę wniosły spadki walorów KGHM, które straciły ostatecznie blisko 2,5%. Pozytywnie wyróżniały się papiery Polimexu oraz Lotosu, zyskujące odpowiednio 1,4% oraz 1,3%. Po informacjach o sprzedaży 10-procentowego pakietu akcji PGE przez Skarb Państwa walory energetycznej grupy kontynuowały przecenę i ostatecznie zakończyły dzień spadkiem o ponad 1,3%.

W przeciągu dwóch dni tygodnia niedźwiedziom udało się sprowadzić kurs indeksu w dół o ponad 600 pkt. W piątek WIG zakończył dzień na 0,5% minusie, przy obrotach wynoszących prawie 2 mld zł. Kurs naruszył wsparcie w postaci 45 357 pkt, ale co ważniejsze pokryta została biała świeca z wtorku. Obrazem graficznym sesji było wyznaczenie kolejnej czarnej świecy na wykresie dziennym, umiejscowionej poniżej poprzedniej. W układzie wskaźnikowym uwidoczniony został wyraźny spadek wartości. Zarówno RSI jak i filtrujące go Composite Index i Derivative Oscillator dynamicznie podążają na południe. Ten pierwszy dotarł już w prawdzie w obszar swojego najbliższego wsparcia, umiejscowiony na poziomie 57 pkt, ale dla uzyskania pozytywnego sygnału trzeba będzie poczekać na ewentualne odbicie. Korelując ten fakt z bliskością wsparcia dla indeksu, umiejscowionego w obszarze 45 000 pkt, scenariusz ten staje się prawdopodobny, chociaż w dużej mierze jego powodzenie zależeć będzie od determinacji strony popytowej przy obronie
wsparcia. Dzisiejsze notowania zapowiadają się zatem bardzo interesująco a prognozy, co do zachowania rynku w średnim terminie, uzależnione będą w głównie od kontrataku popytu, który nadal posiada przewagę podkreślaną wysokim odczytem ADX.

BM BPH

d2qdaqn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qdaqn