Wirus uderzył w producentów lodów. Sytuację ratują opakowania rodzinne

Najpierw lockdown, później weekend majowy w domu, deszczowy czerwiec, a na domiar złego – niepewna przyszłość, która każe Polakom ograniczać wydatki. To wszystko spowodowało, że producenci lodów nie będą w tym roku liczyć zysków. Sytuację ratuje sprzedaż lodów w dużych opakowaniach.

Wirus uderzył w producentów lodów. Sytuację ratują opakowania rodzinne
Źródło zdjęć: © Pixabay
Martyna Kośka

10.07.2020 17:22

Producenci lodów nie zaliczą tego roku do udanych. Najpierw na kilka tygodni lockdown zatrzymał nas w domach, a gdy po długim weekendzie majowym można już było swobodnie wychodzić i podróżować, Polacy wcale masowo się nie rzucili na lody.

Raz, że w maju i jeszcze na początku czerwca statystyczny Polak nadal więcej czasu spędzał w domu, a po drugie – oszczędzamy. Każdy właściciel lokalu gastronomicznego czy usługowego przyzna, że klienci kupują to, co jest im najbardziej potrzebne i częściej niż w poprzednich latach odmawiają sobie przyjemności. Nie pomagała też pogoda. Czerwiec był wyjątkowo deszczowy.

"Rzeczpospolita" przywołuje dane zebrane przez Centrum Monitorowania Rynku. Wynika z nich, że analizowane przez nie sklepy sprzedały lody o wartości 294 mln zł, o blisko 11 proc. mniej niż w ciągu pięciu pierwszych miesięcy 2019 r. W marcu i kwietniu 2020 r., w czasie największego zamknięcia, lody na patyku i rożki notowały straty sprzedaży sięgające -31 i -25 proc. wobec poprzedniego roku. Dopiero w maju sytuacja się poprawiła. Sprzedaż lodów wzrosła rok do roku o 1,3 proc.

Nie jest jednak tak, że Polacy w ogóle odrzucili lody. Fatalną sprzedaż lodów na patyku, rożków czy kanapek lodowychrównoważyła sprzedaż lodów w dużych opakowaniach. I to do tego stopnia, że ogólna wartość sprzedaży wszystkich lodów w zasadzie się nie zmieniła, bo lockdown spowodował przepływ 30 mln zł wydanych zwykle na lody na patyku na duże opakowania wykorzystywane w domach.

Jak zwraca uwagę "Rz", bardzo duży kryzys dotknął kategorii lodów skierowanej do branży gastronomicznej, kawiarni, restauracji, lodziarni. To właśnie ten segment najprawdopodobniej poniesie największe straty w tym roku, nawet jeśli nadrobi stracone wcześniej wyniki sprzedażowe w czasie wakacji.

lodykoronawirusgospodarka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)