Władza pomaga w osiągnięciu szczęścia

Ważna wiadomość dla szefów i podwładnych. Nie tyle posiadanie władzy czyni człowieka szczęśliwym, ile jej brak sprawia, że człowiek czuje się nieszczęśliwym.

Władza pomaga w osiągnięciu szczęścia
Źródło zdjęć: © Thinkstock

28.02.2011 | aktual.: 28.02.2011 14:19

Naprawdę warto robić karierę i walczyć o awans w pracy. Kto w to jeszcze nie wierzy, powinien zapoznać się z analizą Anny Strużyńskiej-Kujałowicz z Wydziału Zamiejscowego Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie. Uczona badała, czy możność wywierania wpływu na innych, np. w roli menedżera, daje poczucie szczęścia. Ankietowani opisywali swoje emocje w dwóch przeciwnych sytuacjach: kiedy mieli władzę i gdy musieli kogoś słuchać. Respondenci oświadczali, że możliwość rządzenia wprowadzała ich w lepszy nastrój. Natomiast konieczność podporządkowania się innym wpływała na nich dołująco.

Strużyńska-Kujałowicz postawiła później pytanie: czy podleganie władzy obniża samopoczucie, czy też sprawowanie władzy wlewa w nas radość? Wątpliwość rozstrzygnęło kolejne badanie. Psycholożka na wstępie zmierzyła nastrój uczestników. Następnie poprosiła ich, by przypomnieli sobie sytuację podlegania bądź sprawowania władzy albo bycia w relacji z osobą o równym statusie. Okazało się, że nie tyle władza czyni człowieka szczęśliwszym, ile słuchanie czyichś poleceń odbiera mu optymizm i entuzjazm. Osoby wspominające momenty, gdy były na szczycie i wywierały wpływ na podwładnych, wyrażały większą satysfakcję z wielu aspektów swojego życia, na przykład z dochodów, warunków mieszkaniowych, stanu swego zdrowia i ze stosunków rodzinnych. Jak pisze autorka w podsumowaniu wyników, władza szczęścia nie gwarantuje, ale może ułatwiać nam dążenie do niego.

MK/JK

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)