Wódka, wykałaczki, przetwory, a teraz także perfumy. Marka "Putin" pojawia się na kolejnych produktach
Wielka popularność Władimira Putina wśród Rosjan powoduje, że nie brakuje firm, które chcą komercyjnie zdyskontować marketingową siłę wizerunku i nazwiska rosyjskiego prezydenta.
W rosyjskich drogeriach w czasie Świąt pojawiły się kosztujące 6500 rubli (równowartość ok. 350 złotych) perfumy, które wprawdzie nazwiska "Putin" nie mają w nazwie, ale wątpliwości rozwiewa profil rosyjskiego przywódcy umieszczony na flakonie oraz towarzysząca mu adnotacja "zainspirowane przez Władimira Putina".
Jak przekonuje białoruski przedsiębiorca Wład Rekunow, pomysłodawca i twórca perfum, zapach Leaders Number One oddaje osobowość Władimira Putina. Przeprowadzone przez reporterów Reutersa na ulicach Moskwy pobieżne testy konsumenckie nie okazały się jednak korzystne dla Leader's Number One. Ankietowani mężczyźni, którzy ocenili ich zapach, uznali, że pachną jak tanie perfumy.
Inspiracji postacią prezydenta Rosji nie kryją twórcy wódki Putinka, która pojawiła się już w 2003 roku i niemal natychmiast stała się numerem jeden na rosyjskim rynku.
Putinka jest produkowana przez państwową Moskiewską Destylernię "Kristall", ale prawa do marki ma firma Wineksim. Co ciekawe, formalnie nazwa wódki nie ma nic wspólnego z nazwiskiem prezydenta, ponieważ "putinka" to po rosyjsku... sezon na ryby.
O ile podpieranie się wizerunkiem Władimira Putina w przypadku dóbr luksusowych prawdopodobnie spotyka się z cichym przyzwoleniem rosyjskiego przywódcy, wykorzystywanie marki "Putin" do produkcji przetworów byłoby raczej przesadą.
Najwyraźniej w ten sposób nie rozumowali szefowie firmy Russkij Konserwnyj Kombinat, która produkuje przetwory z grzybów i warzyw. W 2007 roku wprowadzili na rynek markę Puin, ale logo zostało tak wystylizowane, że wręcz narzuca się forma "Putin". Jak przekonują właściciele marki, dzięki nowemu logotypowi jej sprzedaż zwiększyła się o ponad jedną trzecią.
Tuż przed wyborami prezydenckimi w 2004 roku, w których Władimir Putin został wybrany na drugą kadencję przytłaczającą większością głosów, ogłoszono, że w sprzedaży pojawią się wykałaczki z wizerunkiem Putina na opakowaniu.
Anonsując ten produkt w telewizji, przedstawicielka petersburskiej firmy Prosperiti najpierw oznajmiła "Wreszcie mamy prezydenta, z którego możemy być dumni". Zaraz potem zapowiedziała wprowadzenie na rynek wykałaczek z wizerunkiem utina, a także alternatywnej wersji - z jego psem, Koni.
Rosyjska firma Caviar produkuje obudowy do smartfonów i zegarków firmy Apple, które mają podkreślać status majątkowy ich właścicieli. W ofercie jest wiele modeli obudów, ale najbardziej znane są te, które zdobi podobizna Władimira Putina.
Widoczny na zdjęciu model o nazwie Supremo Putin Diamante kosztuje 299 tys. rubli, czyli ok. 16 tys. zł. Firma podkreśla, że powstaną tylko 44 numerowane egzemplarze. Obudowa nr 1 jest przeznaczona dla samego Władimira Władimirowicza.