Wojna trwa, czy widać jej koniec?
Wojna cenowa na rynku ubezpieczeniowym trwa w najlepsze. CUK Ubezpieczenia uważa, że jej koniec może przyspieszyć wprowadzenie Bezpośredniej Likwidacji Szkód.
12.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 10:02
Z zapowiedzi wynika, że powinna stać się ona powszechna w przyszłym roku, póki co jednak towarzystwa nadal intensywnie zabiegają o pozyskanie i utrzymanie klientów. - Ten, kto pierwszy podniesie składki może tę wojnę przegrać - uważają eksperci CUK Ubezpieczenia. -Jednak bardzo prawdopodobne, że w 2015 roku wraz z obowiązkowym systemem BLS sytuacja zacznie się zmieniać.
W 2015 roku zmiana stawek za OC będzie kształtowana przez kilka czynników. Po pierwsze, system Bezpośredniej Likwidacji Szkód, który w przyszłym roku zostanie uruchomiony prawdopodobnie we wszystkich towarzystwach, oznaczać będzie niemal pewne podwyżki składek za polisę.
Adrian Kościuk z multiagencji CUK Ubezpieczenia w opracowaniu poświęconym BLS zaznacza, że system zmieni dotychczasowe podejście konsumenta do ubezpieczeń i Ubezpieczycieli. Zamiana polega na tym, że posiadacz OC będzie mógł zlikwidować szkodę bezpośrednio poprzez swoje Towarzystwo, które w jego imieniu samo wystąpi do Towarzystwa sprawcy w celu odzyskania odszkodowania, wypłaconego swojemu klientowi.
Towarzystwa, które już wprowadziły BLS, uwzględniły jego koszt w oferowanej cenie składki na rok 2014. Oznacza to, że w ich przypadku koszt oferowanych stawek za ubezpieczenie w 2015r. zmieni się nieznacznie. W jeszcze innej sytuacji są Towarzystwa, które nie wprowadziły do tej pory sytemu BLS - przed nimi etap dostosowania się do nowej sytuacji na rynku. Powodem może być trudność z finansowym udźwignięciem tych zmian, wynikająca z dotychczasowej strategii opartej na konkurowaniu jedynie niską ceną - BLS wymusi wyższą jakość świadczenia usług, przez co będą one musiały być droższe.
Po drugie, w Polsce ceny składek za OC są jednymi z niższych w Unii Europejskiej. Nasi kierowcy poruszają się po obszarze Unii, a kierowcy z Unii po obszarze RP i kwestia wyrównania wysokości wypłacanych odszkodowań jest nieunikniona. W końcu, po trzecie wysokość składek OC zależy od wyników finansowych danego Towarzystwa. Dlatego o ewentualnych zmianach cen możemy mówić dopiero wiosną, gdy firmy ubezpieczeniowe dokonają finansowego podsumowania roku. Te, które wykazały znaczące straty, mogą wprowadzić podwyżki na OC.
Czy 50-procentowe podwyżki sugerowane przez niektórych ekspertów, wydają się prawdopodobne? To będzie zależało od wyżej opisanych czynników. Wniosek jest taki, że klienci muszą być czujni i porównywać ceny u różnych Ubezpieczycieli - zaznacza Adrian Kościuk.