WP.PL testuje Pendolino. Warto wydać 150 zł na bilet?

WP.PL postanowiła na własnej skórze sprawdzić, o co tyle szumu z Pendolino. Specjalnie dla Was udaliśmy się z kamerą na przejażdżkę najsłynniejszym polskim pociągiem. Sami zobaczcie, czy jest on wart swojej ceny.

WP.PL testuje Pendolino. Warto wydać 150 zł na bilet?
Źródło zdjęć: © PAP | Aleksander Koźmiński

05.12.2014 | aktual.: 08.12.2014 13:03

WP.PL postanowiła na własnej skórze sprawdzić, o co tyle szumu z Pendolino. Specjalnie dla Was udaliśmy się z kamerą na przejażdżkę najsłynniejszym polskim pociągiem. Sami zobaczcie, czy jest wart swojej ceny.

Kolejarze zachwalają, że Pendolino dojedzie z Warszawy do Gdańska krócej niż w 3 godz., a z Wrocławia do stolicy - w mniej niż 4. I to wszystko w komfortowych warunkach. Czy Express InterCity Premium naprawdę będzie tak wygodny, jak twierdzą? Sprawdziliśmy.
Z zewnątrz Pendolino wygląda imponująco. Całości sznytu nadają elegancko umundurowani konduktorzy. Z pewnością wygodnie spędzą podróż jadący pierwszą klasą. Układ foteli zapewnia wystarczająco dużo miejsca na nogi nawet dla wysokiej osoby, a podłokietniki są osobne dla każdego pasażera.

Każdy ma do swojej dyspozycji jedno gniazdko, dzięki temu nie będzie problemów z ładowaniem komórki czy komputera. Póki co nie ma w Pendolino bezprzewodowego internetu. Zuzanna Szopowska, rzeczniczka PKP IC, obiecuje, że pasażerowie skorzystają z niego już na początku przyszłego roku, a jego niedostępność jest wynikiem opóźnień w dostarczeniu pociągów do naszego kraju.

A jak w zderzeniu z pierwszą wypada druga klasa? Różni się ona nieco węższymi fotelami, które mają jeden wspólny podłokietnik, ale miejsca na nogi jest również dużo, a siedzenia rozkładają się w podobnym zakresie.

W obu klasach niezbyt wygodne, choć praktyczne, jest oświetlenie indywidualne. Umieszczono je między fotelami. To sprawia, że zamiast sobie - zaświecimy w oczy sąsiadowi.

I tu i tu dostępne są nie tylko górne półki na bagaż podręczny, ale także specjalne otwory na większe walizki i torby. Łatwo z nich skorzystać. Panowie nie będą już mieli zbyt wielu okazji do wykazania się rycerską propozycją: "czy pomóc z bagażem?".

Pendolino ma również trzy specjalne przedziały dla pasażerów z dziećmi do lat 6 i kobiet w ciąży (oprócz tego są również miejsca w każdym z wagonów). To jedyne zamykane pomieszczenia w pociągu. Mają łącznie 12 miejsc siedzących i są dobrze wyciszone, co bardzo istotne, szczególnie dla podróżujących z niemowlętami.

Bez problemu skorzystają też z Pendolino osoby niepełnosprawne. Dla jeżdżących na wózkach przewidziano dwa miejsca, w których mogą spokojnie podróżować bez konieczności zsiadania z pojazdów i kombinacji z ich składaniem. Według zapewnień PKP IC zrobienie rezerwacji oznacza też "zaklepanie" miejsca dla ewentualnego opiekuna czy pomocnika.

Głodni i spragnieni mogą udać się do wagonu restauracyjnego, który oferuje stosunkowo szeroki zakres dań przygotowywanych na miejscu. Wars stawia na świeżość produktów i "elastyczne reagowanie na potrzeby swoich klientów". W ofercie znajdziemy chociażby polski cydr.

Pociąg jest też bardzo cichy, praktycznie nie słychać stukotu kół. Ma jednak kilka wad - po pierwsze bardzo ciasne toalety, w których trzeba wykazać się sporą gibkością i wygimnastykowaniem. Również dość charakterystyczną cechą jest chybotanie, które zmusza pasażerów do szybkiej nauki marynarskiego kroku.

Zdecydowanie za mało jest też miejsc na rowery - zaledwie cztery na pociąg mogący zabrać 400 pasażerów. Naszym zdaniem zbyt mało jest również lokalizacji dla osób niepełnosprawnych i poruszających się na wózkach, które także pozbawione są możliwości przypięcia i zabezpieczenia pojazdu.

Ceny biletów na Pendolino zaczynają się od 49 zł, po wyczerpaniu puli sprzedawane są one z rabatami 30-, 20- i 10 proc. od bazowej kwoty. Ta wynosi (dla relacji Warszawa-Kraków) 150 zł. Warto pamiętać, że nie kupimy ich u konduktora - przejazd bez ważnej miejscówki kosztuje 650 zł plus koszt biletu.

transportpkpkolej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (208)