Wreszcie zielony kolor dominuje na GPW
Indeks naszych największych spółek rozpoczął dzień o blisko pół procent wyżej od piątkowego zamknięcia. Pierwsza godzina należała zdecydowanie do byków, którym udało się podnieść WIG20 w okolice 2360 punktów. Tutaj zrobiliśmy sobie odpoczynek, ale podaż nie była dziś zbyt agresywna, więc w okolicach godziny 11.00 jeszcze udało nam się kilka punktów dodatkowo dorzucić do wcześniejszych wzrostów.
Choć to może nie był już zbyt imponujący ruch, ale i tak wzrost, który osiągnęliśmy, wyglądał całkiem okazale. Jedyne, czego brakowało, to obrotów, które jak na skalę wzrostu były raczej na skromnym poziomie. Jeszcze przed godziną 14.00 udało nam się poprawić dzisiejsze maksima, a wzrost na indeksie blue chipów przekraczał już 2%. Ale od tego momentu podaż zaczęła powoli dominować, a tuż przed rozpoczęciem sesji za oceanem wcześniejsze zyski zostały zredukowane o ponad połowę. Jednak byki podjęły jeszcze walkę i znów się podnieśliśmy. Spora w tym zasługa notowań na Wall Street, gdzie po niezbyt udanym początku indeksy powróciły nad kreskę. Choć nie udało nam się już do maksimów sesji zbliżyć, to i tak dzisiejszy wynik wygląda bardzo przyzwoicie.
Obroty osiągnęły dziś poziom nieco powyżej 0,82 miliarda złotych. Wzrost zanotowały 243 spółki, a spadek 114. WIG20 zakończył się ostatecznie wzrostem o +1,55%, mWIG40 wzrósł o +0,65%, a sWIG80 o +1,42%. Najlepiej prezentowały się spółki energetyczne i surowcowe, najsłabiej mediowe i informatyczne.
Wśród spółek z indeksu WIG20 pozytywnie wyróżniały się dziś spółki energetyczne, Tauron wzrósł o 3,82%, a PGE o 3,49%. Dobrze poradziły sobie również: Bank Handlowy (+4,74%), PGNiG (+3,09%), KGHM (+2,24%), mBank (+2,09%), GTC (+2,49%), Telekomunikacja Polska (+2,76%) i Lotos (+2,90%). Na minusie dzień zakończyły jedynie trzy spółki – Asseco Poland (-1,03%), Kernel (-0,93%) i Eurocash (-4,51%).
Wśród małych i średnich spółek dobrze wypadły dziś: DSS, Resbud, Wawel, Apator, One2One,CI Games, MFO, Puławy, Sanok, Visual, Enea oraz wspomagana dobrymi rekomendacjami Energa. Zdecydowanie gorzej poradziły sobie: CNT, Global Energy, CCC, Famur, Bumech, Coal Energy, Rovese, Cormay i Gino Rossi.
Dziś byki znów próbowały powalczyć i osiągnęliśmy ostatecznie całkiem dobry wynik na koniec notowań. Sygnałem trwalszego powrotu do wzrostów byłoby jednak przekroczenie przez indeks naszych największych spółek poziomu 2430 punktów. Nie jest to może zadanie niewykonalne, jednak mam obawy, że może być bardzo trudne, szczególnie w tym miesiącu. Styczeń może niestety być kolejnym nienajlepszym miesiącem dla naszej giełdy. Na wyraźniejsze wzrosty możemy jeszcze trochę poczekać, a zejście poniżej dołków z poprzedniego tygodnia wydaje się bardzo prawdopodobne.
Piotr Trzciński
makler DM BZ WBK S.A.