Seniorka wsiadła do taksówki na 17 minut. Rachunek wywołał oburzenie
Krótki kurs taksówką spod dworca w Rzeszowie kosztował seniorkę aż 136 zł. Z paragonu, który otrzymała pasażerka wynika, że za dojazd do klienta kierowca zażyczył sobie 20 zł. Każdy pokonany kilometr kosztuje dodatkowo od 12 zł do 18 zł. Ratusz prowadzi pracę nad wprowadzeniem maksymalnych stawek.
14.08.2024 16:17
- Starsza osoba, niczego nieświadoma, wsiadła do taksówki na postoju przy dworcu w Rzeszowie - opisuje historię pani Agnieszka, cytowana przez serwis nowiny24.pl. - Zwykle płaciła za taką podróż 30-40 zł. Tym razem taksówkarz zawołał sobie 136 zł - dodaje kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pasażerka miała zapytać kierowcę, skąd wzięła się tak wysoka cena. Według jej relacji kierowca odpowiedział, że wsiadając powinna zapytać o cenę przejazdu.
Rachunek za 8 kilometrów
A ta okazała się bardzo wysoka. Z paragonu udostępnionego redakcji nowiny24.pl wynika, że taksówkarz policzył sobie 20 zł za tzw. "trzaśnięcie drzwiami". Do tego doszło 56 zł za przejazd w I taryfie (12 zł/km) i 60 zł za przejazd w II taryfie (18 zł/km). Kierowca naliczył również 80 zł opłaty za godzinny postój.
Łączny koszt podróży wyniósł więc 136 zł. Pasażerka jechała łącznie 17 minut, pokonując w tym czasie około 8 kilometrów. Internauci są oburzeni. - Bardzo mi przykro, że przez takich pazernych ludzi, ludzie boją się wsiąść do polskiej taksówki - mówi cytowany przez serwis pan Marek.
- To draństwo - dodaje inny z komentujących.
Tego typu sytuacje nie należą do rzadkości. W Świnoujściu pewna pasażerka zapłaciła niedawno 18 zł opłaty początkowej, a cały 12-minutowy kurs kosztował ją aż 61 zł.
Rzeszów pracuje nad cennikiem
Ustalenie, ile taksówkarz może wziąć za przejazd, leży w gestii gminy. Nowiny24.pl ustaliły, że Rzeszów planuje ustanowić maksymalną stawkę za taryfę. Obecnie w stolicy Podkarpacia takie regulacje nie fumkcjonują.
Przedstawiciel ratusza wskazał serwisowi, że projekt uchwały trafi pod obrady Rady Miasta prawdopodobnie 27 sierpnia. Rzeszów chce, by maksymalna stawka za przejazd w I taryfie wyniosła 4,50 zł za kilometr, a w II - 6 zł za kilometr. Opłata początkowa musiałaby natomiast zamykać się w 10 zł.
W wielu miastach stawki już dzisiaj ograniczane są odgórnie. W Warszawie od września 2024 r. nowa dopuszczalna opłata za przejechanie kilometra wzrośnie z 3 do 5 zł. Opłata początkowa za wynajęcie taksówki wzrośnie natomiast z 8 zł do 10 zł.