18 zł za trzaśnięcie drzwiami. Rachunek wywołał oburzenie
Ceny przejazdów taksówkami mogą wprawić w osłupienie, zwłaszcza gdy trasa jest krótka. Przekonał się o tym czytelnik portalu iswinoujscie.pl, którego córka za krótki kurs zapłaciła zaskakująco wysoką kwotę.
Kosmiczna cena za taksówkę w Świnoujściu. (zdj. ilustracyjne)
Jak podaje portal iswinoujscie.pl, cena startowa taryfy zwykle wynosi około 10 zł, a dalsze opłaty naliczane są według licznika. Jednak opłaty za tzw. "trzaśnięcie drzwiami" potrafią być dużo wyższe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarobki w pierwszej pracy. Zapytaliśmy ludzi, ile powinny wynosić
Kosmiczna cena za "trzaśnięcie drzwiami"
W niedzielę zawiozłem córkę na plażę. Aby mnie nie fatygować później, wracając wzięła taksówkę z postoju koło restauracji Asian, na ulicy Uzdrowiskowej 7. Przyjechała nią do domu na ulicę Grodzką. Nie powiem, jakie miała odczucia, gdy taksówkarz wydrukował paragon. Według mnie naciągnął ją ten pan niemiłosiernie - relacjonuje czytelnik iswinoujscie.pl.
Opłata początkowa za wynajęcie taksówki, czyli tzw. "trzaśnięcie drzwiami," wyniosła dziewczynę 18 zł. A cały 12-minutowy kurs kosztował 61 zł.
Według portalu, taksówkarz działał zgodnie z prawem. Wysoka opłata początkowa, widoczna na paragonie, jest zgodna z regulaminem firmy. Jednak jest to prawdopodobnie jedna z najwyższych stawek startowych na rynku, co może zaskoczyć nieświadomych klientów.
W tej sytuacji rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie przez Radę Miasta urzędowej taryfy z maksymalną stawką, co pomogłoby wyeliminować takie nieprzyjemne niespodzianki i zapewniło przejrzystość kosztów przejazdów taksówkowych - czytamy na portalu.
Warszawiacy zapłacą więcej za taksówkę
Jak pisaliśmy w WP Finanse, w Warszawie stawka podstawowa wynosi obecnie 3 zł za kilometr. Rośnie ona tylko w przypadku realizacji usług w nocy, weekendy, lub poza pierwszą strefą. Obowiązujący maksymalny limit jest dla większości firm taksówkowych niezadowalający.
Apele kierowców realizujących usługi przewozu zostały w końcu wysłuchane. W tym roku, po raz pierwszy od 2011 r., stawki pójdą w górę. Stołeczni radni przegłosowali, że nowa dopuszczalna opłata za kilometr to 5 zł. Będzie ona obowiązywać od września 2024 r.
Opłata początkowa za wynajęcie taksówki wzrośnie z 8 zł do 10 zł. Więcej taksówkarze będą mogli zażądać również za godzinę postoju na życzenie klienta. Tu opłata pójdzie w górę z 40 zł do 50 zł.
Przypomnijmy, że od 17 czerwca taksówkarze mają obowiązek posiadania polskiego prawa jazdy. W przeciwnym wypadku grozi im mandat w wysokości 2 tys. zł. "Dziennik Gazeta Prawna" ustalił, że do 2 lipca stołeczni policjanci przeprowadzili 146 kontroli kierowców taxi na aplikację. Nałożyli 31 mandatów, a w pięciu sprawach sporządzili wnioski do sądu o ukaranie.
