"Wstrzymanie napływu inwestycji zagranicznych może być chwilowe"

Polska wciąż jest atrakcyjna z punktu
widzenia inwestycji zagranicznych. Wstrzymanie napływu tego typu
inwestycji do Polski może być chwilowe - powiedziała w
poniedziałek dziennikarzom wiceminister finansów Katarzyna Zajdel-
Kurowska.

09.02.2009 | aktual.: 10.02.2009 08:43

Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) poinformowała w poniedziałek, że według wstępnych szacunków, bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce w 2009 r. będą się kształtować w granicach 7-10 mld euro. Szacunki dotyczące inwestycji w ubiegłym roku mówią o 12-12,2 mld euro.

_ Oszacowanie napływu inwestycji zagranicznych do Polski jest w tej chwili bardzo trudne, bo wystarczy, że pojawi się jeden albo dwóch dużych inwestorów i ta kwota automatycznie rośnie _ - powiedziała Zajdel-Kurowska.

Dodała, że kiedy zwiększa się awersja do ryzyka i jednocześnie zmniejsza się ilość kapitału do inwestycji, to udział inwestycji w danym kraju też ulega zmniejszeniu.

_ Pieniędzy do zainwestowania jest mniej. Inwestorzy, w sytuacji niestabilnej gospodarki na świecie wstrzymują się z inwestycjami, bo nie wiedzą, czy one się zwrócą _- tłumaczyła wiceminister.

_ Natomiast nic nie zmienia się odnośnie fundamentów polskiej gospodarki. Polska wciąż jest atrakcyjna z punktu widzenia inwestycji zagranicznych. Wciąż koszty pracy są nieporównywalnie niższe niż w krajach Europy Zachodniej. Dlatego obserwujemy trend przenoszenia produkcji w wielu sektorach do Polski _ - zwróciła uwagę wiceminister.

Zdaniem Zajdel-Kurowskiej wstrzymanie napływu inwestycji zagranicznych do Polski może być chwilowe "ze względu na obawy co do wzrostu gospodarczego Polski".

Przypomniała, że w raporcie Komisji Europejskiej Polska została oceniona jako drugi kraj w UE co do planowanego, tegorocznego wzrostu gospodarczego.
_ To znaczy, że w ujęciu realnym i nominalnym będziemy się rozwijać. To znaczy, że wciąż mamy pozytywne perspektywy co do konsumpcji tych towarów, które będą produkowane _- uważa wiceminister.

W poniedziałek prezes PAIiIZ Paweł Wojciechowski powiedział, że w 2008 roku Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych obsłużyła 56 projektów inwestycyjnych z 17 krajów o wartości ok. 1,5 mld euro. W 2007 roku Agencja zamknęła 57 projektów o wartości 1,3 mld euro.

W ubiegłym roku do najważniejszych projektów należały inwestycje m.in. firm: Lafarge z Francji (sektor budowlany, 115 mln euro, 625 miejsc pracy), Credit Suisse ze Szwajcarii (sektor centrów usługowych - BPO, 8,3 mln euro 500 miejsc pracy) oraz Cadbury z Wielkiej Brytanii (sektor spożywczy, 256,7 mln euro, 750 miejsc pracy).

Jak poinformował Wojciechowski, według wstępnych szacunków, wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w 2008 roku wyniesie 12-12,2 mld euro. Podkreślił jednak, że wstępne szacunki mogą bardzo różnić się od wyników końcowych. Przykładowo, opublikowane w 2008 r. wstępne szacunki napływu BIZ w 2007 r. wyniosły 12,8 mld euro, a wyniki końcowe 16,6 mld euro (o ok. 30 proc. więcej).

Dodał, że z uwagi na dynamiczny rozwój sytuacji ekonomicznej, coraz trudniej jest oszacować wielkość napływu BIZ w 2009 r. Według wstępnych szacunków, w 2009 r., można się spodziewać napływu BIZ w granicach 7-10 mld euro.

Wojciechowski zaznaczył, że kryzys finansowy na świecie może okazać się szansą dla Polski. Przykładowo, coraz tańszy złoty sprawia, że zmniejsza się koszt inwestycji w Polsce.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)