Wyczekiwanie na początku tygodnia
W poniedziałek kilka czynników sprzyjało amerykańskim bykom, ale po zyskach z ostatnich dni rynek wyraźnie chciał uspokojenia. Podaż przez długi czas nie była w stanie wykorzystać tej sytuacji.
29.03.2011 10:43
Dane makro sprzyjały bykom. Dochody Amerykanów wzrosły w lutym co prawda mniej, niż oczekiwano (0,3 proc.), ale wydatki wzrosły mocniej (0,7 proc. m/m). Wydatki liczą się najbardziej, bo to od nich zależy wzrost PKB. Również raport z rynku nieruchomości był lepszy od oczekiwań. W lutym podpisano o 2,1 proc. więcej umów na kupno domów w stosunku do stycznia (oczekiwano spadku o 1 proc.). Te dane nie mają jednak wielkiego znaczenia. Niedawno widzieliśmy dane o realnych (z umowy można się wycofać) transakcjach – były fatalne.
Rynek akcji rozpoczął dzień wzrostem, potem się osunął i czekał na ostatnią godzinę tuż nad poziomem piątkowego zamknięcia. W ostatnich minutach górę wzięła chęć zrealizowania części zysków. Indeksy osuwały się i dzień zakończył się niewielkimi spadkami indeksów. Nadal czekamy na piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy i kończymy powoli miesiąc oraz kwartał. Zbliżamy się też do sezonu raportów kwartalnych. To ciągle powinno sprzyjać bykom, a korekty są nieuniknione.
GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję od kosmetycznego spadku WIG20, ale gołym okiem widać było, że rynek wcale nie ma ochoty wrócić pod 2.800 pkt. Nie dziwiło więc to, że jak tylko indeksy na innych giełdach europejskich zabarwiły się na zielono, to u nas natychmiast ruszyły wyżej. Jednak zagraniczne byki szybko zwątpiły, co i u nas odprowadziło do powrotu w okolice piątkowego zamknięcia. Nadal jednak widać było, że rynek chce rosnąć.
Można powiedzieć, że sesja poniedziałkowa była powtórką sesji z piątku. Siedem godzin stabilizacji i dobra końcówka z podnoszącym indeks fixingiem. Wszystko to na bardzo umiarkowanym, żeby nie powiedzieć małym, obrocie. To jest największy minus tego przesuwania się do góry. WIG20 jest w 19-miesięcznym kanale trendu wzrostowego. Również w kanale 9-miesięcznym. Górne ograniczenie kanału najdłuższego jest w okolicach 2.860 pkt., a czteromiesięcznego o 7 pkt. nad poniedziałkowym zamknięciem.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion. Doradcy Finansowi