03.07. Warszawa (PAP) - Wydarzenia z zagranicy w skrócie
- W niedzielnych wyborach w Tajlandii opozycyjna Partia dla Tajów (Phak Puea Thai) odniosła ogromne zwycięstwo. Podany przez komisję wyborczą nieoficjalny wynik po przeliczeniu 98 proc. głosów to 264 miejsca dla tej partii w 500-miejscowym parlamencie.
- Około 100 osób zostało zatrzymanych przez białoruską milicję w niedzielę na placu przy dworcu kolejowym w Mińsku - poinformowali świadkowie.
- Działacz nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Igor Bancer został zatrzymany w niedzielę w Grodnie i przewieziony do aresztu. Oskarżono go o udział w pikiecie odbywającej się bez zezwolenia; w poniedziałek odbędzie się proces.
- Były dowódca sił Serbów bośniackich Ratko Mladić zamierza zbojkotować oenzetowski trybunał w Hadze, przed którym ma ponownie stanąć w poniedziałek, oskarżony o ludobójstwo w okresie wojny bośniackiej (1992-1995) - poinformował w niedzielę jego adwokat.
- Białoruś znów otrzymuje dostawy prądu z Rosji - poinformowała w sobotę przedstawicielka białoruskiego Ministerstwa Energetyki Ludmiła Ziańkowicz. Wcześniej rosyjski koncern Inter RAO ograniczył, a potem przerwał dostawy, bo Mińsk zalegał z płatnościami.
- Rosyjski samolot pasażerski Tu-154 awaryjnie lądował w sobotę w Jekaterynburgu, na Uralu. Nikt ze 111 pasażerów i 11 członków załogi nie odniósł obrażeń. Przyczyną zdarzenia była awaria jednego z trzech silników maszyny.
- Tropikalna burza Arlene spowodowała w Meksyku śmierć co najmniej 16 osób, a około 280 tysięcy ludzi zostało pozbawionych dachu nad głową - poinformowały w niedzielę miejscowe władze.
- Urszula Grabowska otrzymała nagrodę za najlepszą rolę żeńską na zakończonym w sobotę 33. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Moskwie. Jury pod przewodnictwem Geraldine Chaplin wyróżniło ją za kreację w filmie "Joanna" Feliksa Falka.
- Trzynastu cywilów zginęło w sobotę w wybuchu przydrożnej bomby w prowincji Zabul na południu Afganistanu - poinformowały afgańskie władze. Bomba domowej roboty eksplodowała nad ranem w momencie przejazdu samochodu, którym podróżowali ludzie.
- Jeden z przywódców libijskich powstańców Mustafa Abdel Dżalil, były minister sprawiedliwości Libii, powiedział w niedzielę w Bengazi agencji Reuters, że Muammar Kadafi mógłby pozostać w kraju, ale pod warunkiem, że ustąpi i zgodzi się na międzynarodowy nadzór.
- Brygada wojsk jemeńskich, oblężona koło Zindżibaru (na południu kraju) przez bojowników związanych z Al-Kaidą, zaapelowała w niedzielę o posiłki w ludziach, a także o broń i wodę.
- Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oznajmił w niedzielę, podczas obchodów Dnia Niepodległości, że pewne państwa narzucają jego krajowi "scenariusze kolorowych rewolucji", a ich celem jest "rzucenie na kolana" Białorusi.
- Serbia i Kosowo zawarły trzy umowy w praktycznych kwestiach, co ułatwi życie obywatelom obu krajów - poinformował w sobotę unijny dyplomata w Brukseli. Są to pierwsze porozumienia od ogłoszenia w 2008 roku niepodległości przez Kosowo, byłą serbską prowincję.
- Benedykt XVI powiedział wiernym podczas niedzielnego spotkania na modlitwie Anioł Pański, że tylko wyrzeczenie się przemocy może zagwarantować "przyszłość godną człowieka". Papież apelował o stosowanie zasady łagodności i szacunku.
- Narodowa Galeria Malarstwa w Londynie (National Gallery) po raz pierwszy wystawi na widok publiczny obraz "Salvator Mundi" (Zbawiciel Świata), zidentyfikowany ostatnio przez ekspertów jako dzieło Leonarda da Vinci - podały w niedzielę brytyjskie media.
- Portugalskie kurorty są oblegane przez turystów miejscowych i zagranicznych. Pierwszych do pozostania w kraju zmusiły oszczędności, drugich na portugalskie wybrzeże przyciągnęły zamieszki w Grecji i rewolty w państwach Afryki Północnej.
- Eksplozja, do której doszło w sobotę w zakładach zbrojeniowych w środkowej Hiszpanii, wykorzystywanych głównie do demontażu bomb kasetowych, zabiła jedną osobę i raniła cztery, w tym jedną ciężko - poinformowały władze.
- Soputan, jeden z najaktywniejszych wulkanów Indonezji, położony na wyspie Celebes Północny obudził się w niedzielę rano, wyrzucając obłoki popiołu na wysokość 5 tys. metrów - podaje AFP. (PAP)
seb/