Wymęczone windows dressing
Czwartkowe notowania na giełdach europejskich rozpoczęły się w stonowanej atmosferze. Najważniejsze indeksy startowały od poziomów neutralnych i bez większych wahań utrzymywały je przez następne godziny. Wydarzeniem dnia miała być aukcja włoskich obligacji dziesięcioletnich, ale jej wzbudził ostatecznie mieszane emocje.
30.12.2011 | aktual.: 30.12.2011 09:10
Włochy sprzedały dług za ok. 7 miliardów euro, przy oprocentowaniu minimalnie poniżej 7%, co oznaczało spadek w porównaniu do ostatnich transakcji w listopadzie, ale rewelacyjnym wynikiem nie jest, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę ogromną ilość tanich pieniędzy z EBC w rękach banków Starego Kontynentu (grudniowa pożyczka na prawie 500 mld euro). Tak więc giełdy akcji pozostały w ruchu horyzontalnym i w takim trwały do otwarcia w USA. W tym czasie WIG20 zachowywał się nieco gorzej od zachodnich indeksów. Otwarcie było co prawda neutralne, ale z upływem czasu popyt oddawał pole i po 15:00 indeks tracił już niemal 1%. Kiepskim wytłumaczeniem dla spadków był gorszy od oczekiwań odczyt ilości bezrobotnych pobierających zasiłek w USA, których liczba w zeszłym tygodniu wyniosła 381 tys. (prognoza 372 tys.) - zachód na te dane nie reagował. Z kolei ok. 16:00 nadeszły lepsze od prognoz dane ze Stanów Zjednoczonych (rynek nieruchomości i Chicago PMI) i kupujący dostali pretekst do wymęczonego windows dressing.
WIG20 skorzystał na poprawie nastrojów i zamknął się wzrostem o 0,7% (2163 pkt), przy obrocie 332 mln PLN.
Ostatnia sesja nie zmieniła zasadniczo sytuacji na warszawskim parkiecie. Indeks szerokiego rynku zakończył dzień wzrostem o 0,7% przy obrotach na poziomie 473 mln zł. Graficznym obrazem sesji stała się biała świeca z dłuższym, dolnym cieniem, która wpisuje się obraz notowań z całego tygodnia. Bycze zapędy skutecznie ograniczyła linia oporu na 37 800 pkt, natomiast strefą wsparcia okazała się zakres zeszłotygodniowej luki hossy. Kupujący zdołali co prawda wyprowadzić rynek ponad średnią SK-15, ale niezmiennie, solidną barierą pozostaje linia trendu spadkowego, której wymowa w połączeniu z negatywnym układem obu obserwowanych średnich faworyzuje stronę podażową. Wskaźnikowo, sytuacja rynkowa nie uległa większym zmianom. Z szybkich oscylatorów uwagę zwraca utrzymujący dywergencję RSI. Kończąca rok sesja nie powinna zburzyć obrazu całotygodniowej konsolidacji, chociaż miłym akcentem byłoby pokonanie ostatniego szczytu na 37 836 pkt.
Biuro Maklerskie Banku BPH