Wyświęcają stare radiowozy jak nowe
Stołeczna policja chwali się radiowozami. Kapelan uroczyście je poświęcił. Kłopot w tym, że policjanci jeżdżą nimi od 2007 roku.
26.03.2009 | aktual.: 26.03.2009 10:07
Policja dwa dni temu prezentowała mediom dziewięć radiowozów wartych 3 mln zł. Po jednym samochodzie kia miały dostać wszystkie podwarszawskie komendy, m.in. z Piaseczna, Otwocka, Grodziska. Problem w tym, że auta... wcale nie są nowe - ustaliło "Życie Warszawy".
"Życie Warszawy" opisuje, że do Nowego Dworu Mazowieckiego zjechali dwa dni temu szef stołecznej policji, marszałek województwa, samorządowcy i komendanci z powiatów podwarszawskich, prasa i telewizja. Przed komendą zaparkowanych było dziewięć radiowozów.
Samochody, które miały trafić do podwarszawskich komend poświęcił kapelan ks. Andrzej Kwaśnik. Marszałek Adam Struzik i komendant stołeczny Adam Mularz wręczyli funkcjonariuszom kluczyki, przyniesione na niebieskiej poduszce. Potem był poczęstunek.
Gazeta ustaliła jednak, że wyświęcona i uroczyście rozdana flota radiowozów, to auta, którymi stołeczni policjanci jeżdżą już od dawna. Na placu zgromadzono stare samochody z komisariatów w Nowym Dworze Mazowieckim, Legionowie i Wołominie - czytamy.
Policja nie zaprzecza. Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej przyznaje w rozmowie z "ŻW": – Wśród przekazanych samochodów znalazły się też te, które już od grudnia 2007 roku służą stołecznym policjantom, a zostały kupione przez komendę wojewódzką w Katowicach.