Wysyłają nawet 1200 CV, a pracy ciągle im nie proponują
W grupie respondentów wysyłających powyżej 50 życiorysów, nie widać poprawy skuteczności znajdowania pracy.
10,7 miesiąca - tyle średnio bezrobotny czeka na znalezienie pracy przez urząd pracy. W drugim kwartale tego roku okres oczekiwania na zatrudnienie wzrósł prawie o miesiąc. Niektórzy uważają, że taki stan rzeczy jest wynikiem cięć środków na aktywizację bezrobotnych. Długo pracy szukają też osoby wykwalifikowane - menedżerowie i specjaliści - osoby, dla których ofert nie ma w "pośredniakach". Jak twierdzą, wysyłanie nawet kilkuset CV nie przynosi rezultatu w postaci zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną. Powtarzają też, że najlepsze efekty przynosi szukanie pracy za pośrednictwem znajomych i krewnych.
Aż 83,5% badanych poszukiwało pracy w ciągu ostatniego roku. W tym czasie co trzeci ankietowany (35,4%) wysłał od 10 do 50 CV, a co piąty od 1 do 10 CV (22,6%). Badaniem zostało objętych 6 500 osób. Ankietę elektroniczną wysłano do osób poszukujących pracy na stanowiska: specjalistyczne (60,8% badanych), menedżerskie (49.3%), dyrektorskie (19,6%) i asystenckie (12,2%).
Wśród osób, które wysyłały od 10 do 50 CV najwięcej badanych (18,7%) zostało zaproszonych na 2 rozmowy kwalifikacyjne, a 16,5% na 5. Co ciekawe: osoby, które wysłały mniej niż 10 życiorysów najczęściej otrzymały zaproszenie na 1 rozmowę kwalifikacyjną (wobec 11% osób, które wysyłały od 10 do 50 CV).
W grupie respondentów wysyłających powyżej 50 życiorysów, nie widać poprawy skuteczności znajdowania pracy.
- Wyniki badań potwierdzają nasze wieloletnie obserwacje, iż w efektywnym poszukiwaniu pracy liczy się jakość, a nie ilość wysłanych CV - wyjaśnia Michał Młynarczyk, dyrektor zarządzający HAYS Poland. - Polscy menedżerowie coraz bardziej się specjalizują, świadomie sterują swoją karierą, uczą się języków, kończą prestiżowe kursy i uczelnie, promują się w mediach czy zdobywają nowe kontakty biznesowe w branżowych klubach i stowarzyszeniach.
Kandydaci, którzy wysyłają do 50 CV, w większości przypadków (67,7% badanych) znajdują pracę w przeciągu 1-3 miesięcy. W tym czasie najczęściej pracę znajdują specjaliści i menedżerowie.
- Wśród respondentów, pojawiły się osoby, które wysyłały powyżej 500 CV (3,1% badanych), nawet 700, 750 czy 1200! Jednak najczęściej poszukiwali oni pracy przez 9-12 miesięcy. Są to osoby, które już przez dłuższy czas pozostają bez pracy i desperacko wysyłają swoje dokumenty na każdą ofertę pracy, czasem nawet po kilka razy na tę samą - dodaje Michał Młynarczyk.
Menedżerowie i specjaliści pracę znajdują szybko, jednak nie do końca są usatysfakcjonowani poziomem zaoferowanego im wynagrodzenia. Aż 57,2% ankietowanych osób nie jest zadowolonych z oferty finansowej, jaką zaproponowano im w obecnej firmie.
- Pamiętajmy, że spora część menedżerów zdobyła swoją obecną pracę tuż przed lub w czasie kryzysu, kiedy średnie zarobki w większości branż spadły o 15-40% - wyjaśnia Michał Młynarczyk.
Interesujące okazały się wyniki badania dotyczące najbardziej skutecznych sposobów poszukiwania pracy przez specjalistów i menedżerów. Ponad połowa (52,5%) ekspertów wskazuje, jako najbardziej efektywną metodę, wysyłanie swoich dokumentów bezpośrednio do pracodawców (nawet, jeśli nie opublikowali oni ogłoszenia że szukają pracownika).
Kontakty rodzinne i znajomości w zestawieniu HAYS znalazły się dopiero na drugim miejscu, wytypowanym przez 48,7% ankietowanych, tuż przed profesjonalną siecią kontaktów biznesowych (47,5%) i wysyłaniem CV na konkretne oferty dostępne w internecie (41,4%).
Jedynie co dziesiąty badany uważa, iż aktywność na różnego rodzaju portalach społecznościowych - aby być zauważonym przez przyszłego pracodawcę - jest efektywnym sposobem na znalezienie nowej pracy. Targi pracy są skutecznym narzędziem szukania zatrudnienia - jedynie według 4,2% badanych.