Wyżej, ale bez przekonania
Pierwsza transakcja na FW20U11 została wczoraj zawarta 9 punktów ponad piątkową ceną odniesienia. Warto w tym kontekście nadmienić, że wiązało to się także z przełamaniem dość istotnej zapory podażowej Fibonacciego: 2781 – 2784 pkt (jak pamiętamy w końcówce ubiegłego tygodnia wszelkie inicjatywy byków właśnie tutaj wytracały swój impet).
05.07.2011 08:12
Wydawało się zatem, że przełamanie tak istotnej zapory cenowej wzmocni obóz byków, co z kolei znajdzie swoje odzwierciedlenie w postaci kontynuacji ruchu wzrostowego. Można z dość dużym przekonaniem stwierdzić, że prawdopodobnie tak by się właśnie stało, gdyby nie Dzień Niepodległości za oceanem.
Dość symptomatycznym zjawiskiem jest bowiem to, że gdy Amerykanie świętują, inwestorzy na Starym Kontynencie wstrzymują się z podejmowaniem kluczowych decyzji inwestycyjnych. Wizualnym odzwierciedleniem braku zainteresowania handlem jest oczywiście ruch boczny, któremu towarzyszy jedynie symboliczny wolumen obrotu. Dokładnie z takim właśnie przebiegiem sesji mieliśmy wczoraj do czynienia. W przypadku FW20U11 poranne naruszenie 2781 – 2784 pkt nie doprowadziło zatem do dalszej aprecjacji cen, gdyż rynek zamarł po prostu w bezruchu. Z bardzo podobnym przebiegiem handlu mieliśmy także do czynienia w Eurolandzie, choć trzeba podkreślić, że skala zmienności była tam jednak nieco większa w stosunku do linii prostej kreślonej przez nasz rodzimy WIG20.
Nieco ciekawszy przebieg miała sama końcówka sesji, gdyż bykom udało się zainicjować niewielki ruch cenowy, który jednak został bardzo szybko zanegowany. Na fixingu natomiast WIG20 stracił niespodziewanie kilkanaście punktów, co jedynie unaoczniło, iż na płytkim rynku można w sposób dowolny ustawić wartość indeksu (a bezsprzecznie z niezwykle płytkim rynkiem mieliśmy wczoraj do czynienia).
Zamknięcie FW20U11 uplasowało się natomiast na poziomie 2791 pkt. Stanowiło to wzrost wartości kontraktów w stosunku do piątkowej ceny odniesienia wynoszący 0.4%. Od strony technicznej sytuacja techniczna wykresu zmieniła się o tyle, iż doszło do przełamania kolejnej zapory cenowej Fibonacciego: 2781 – 2784 pkt. Strefa, jak to często w takich sytuacjach bywa, powinna obecnie zacząć pełnić na wykresie rolę zapory popytowej. Zlecenie zabezpieczające dla długich pozycji umiejscowiłbym jednak kilka punktów poniżej 2765 – 2768 pkt, czyli zakresu, gdzie między innymi koncentrują się dwa zniesienia wewnętrzne: 38.2% i 61.8%.
Istotnym oporem pozostaje natomiast przedział: 2804 – 2808 pkt. W połączeniu z median line tworzy rzeczywiście bardzo ciekawą barierę podażową, której sforsowanie należałoby uznać za spory sukces byków i jednocześnie zapowiedź kontynuacji ruchu wzrostowego. Problem oczywiście w tym, że bieżąca inicjatywa byków jest tak naprawdę wymuszona przez rynki zachodnie, a nasza wewnętrzna motywacja do podejmowania ofensywnych działań zakupowych plasuje się na bardzo kiepskim poziomie. Trudno zatem przewidzieć, jaki ostatecznie będzie wynik konfrontacji w rejonie: 2804 – 2808 pkt.
Z punktu widzenia techniki sforsowanie istotnej strefy cenowej Fibonacciego wraz z przebiegającą w tym rejonie median line powinno przeobrazić się w stosunkowo wiarygodny sygnał transakcyjny. Tak jak jednak podkreślałem wcześniej, na razie nic nie wskazuje na to, by w szeregach byków pojawił się nagle jakiś wielki optymizm na fali którego w/w przedział mógłby zostać zanegowany.
Gdy przygotowuję opracowanie sytuacja na rynkach finansowych nie jest specjalnie korzystna dla popytu (tracą na wartości kontrakty na US Futures, zniżkuje eurodolar). Poranna faza handlu może zatem ułożyć się po myśli sprzedających, tym bardziej, że w wyniku wczorajszej „akcji dywersyjnej” na WIG-u 20 kontrakty zbliżyły się dość mocno do poziomu cenowego indeksu (w czwartek jak wiadomo nastąpi odjęcie dywidendy KGHM, co znacząco obniży wartość indeksu).
Podsumowując można stwierdzić, że w przypadku ponownego przedostania się FW20U11 poniżej zakresu: 2781 – 2784 pkt krótkoterminowy układ techniczny wykresu pogorszyłby się. To z kolei mogłoby zaowocować pogłębieniem się ruchu korekcyjnego i dotarciem kontraktów nawet w okolice dość istotnej zapory popytowej: 2765 – 2768 pkt.
Za istotne potwierdzenie, wskazujące, iż to obóz byków rzeczywiście posiada obecnie przewagę na rynku uznałbym sforsowanie znanej nam już zapory podażowej: 2804 – 2808 pkt. Jej obserwację powiązałbym z analogiczną strefą oporu na indeksie plasującą się w rejonie: 2836 – 2838 pkt.
Paweł Danielewicz
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |