Wzrost zmienności w końcówce

Jak się okazało piątkowe przebudzenie popytu w końcowej fazie handlu nie było przypadkowym wydarzeniem. Co prawda pewne wątpliwości pojawiły się w trakcie poniedziałkowej sesji, gdy impet ruchu wyczerpał się w rejonie lokalnej zapory podażowej: 2345 – 2347 pkt., ale dla odmiany w kocówce wtorkowego handlu popyt ponownie dyktował już warunki gry.

Wzrost zmienności w końcówce
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

15.11.2012 | aktual.: 15.11.2012 09:49

Wczoraj również obóz byków zdołał dość szybko zaakcentować swoją obecność. W efekcie strefa: 2366 – 2370 pkt. została sforsowana, co w szybkim tempie doprowadziło do konfrontacji w eksponowanym przeze mnie przedziale cenowym: 2375 – 2377 pkt.

W komentarzach zaznaczałem, że wypadają tutaj projekcje intradayowej, symetrycznej formacji XABCD zbudowanej na bazie zniesienia 113%. Strefę można było również traktować jako filtr cenowy dla przedziału oporu: 2366 – 2370 pkt.

Wstępnie możemy przyjąć, że gdyby nie utrzymująca się od pewnego czasu słabość Eurolandu, symetryczny układ XABCD zostałby zanegowany już w przedpołudniowej fazie handlu. Obóz byków w pełni kontrolował bowiem przebieg wydarzeń na rynku, ale niestety wspomniana słabość popytu w Europie ponownie dała o sobie znać.

W efekcie właśnie w okolicy korytarza cenowego: 2375 – 2377 pkt. ukształtował się lokalny punkt zwrotny. W miarę upływu czasu coraz bardziej zaczęliśmy poddawać się presji zewnętrznej. Można zatem stwierdzić, że rozwijający się ruch spadkowy w Eurolandzie stał się w końcu czynnikiem determinującym przebieg sesji w Warszawie.

Obraz
© Wzrost zmienności w końcówce (fot. DM BZ WBK)

W końcówce sesji doszło natomiast do gwałtownego wzrostu zmienności. Najpierw zaatakował obóz byków, co w kontekście wcześniejszego przebiegu sesji nie powinno specjalnie dziwić. Po zanegowaniu strefy oporu: 2375 – 2377 pkt. rynek wręcz eksplodował. W efekcie doszło niemalże do starcia byków z niedźwiedziami w kolejnym węźle podażowym Fibonacciego: 2400 – 2404 pkt.

Widoczny na wykresie górny cień świecy to skutek stopniowego pogarszania się nastrojów za oceanem. Niestety dynamiczna akcja byków szybko zamieniła się w ruch cenowy o przeciwnym kierunku. Silny wzrost presji podażowej w USA i kluczowych parkietach europejskich nie mógł bowiem nie wpłynąć na przebieg handlu w Warszawie. Ostatecznie zamknięcie grudniowej serii kontraktów wypadło na poziomie 2381 pkt. Stanowiło to wzrost wartości FW20Z12 w relacji do wtorkowej ceny odniesienia wynoszący 0.8% (gdy tymczasem zamknięcie indeksu DAX wypadło prawie 1% poniżej kreski, a S&P500 aż 1.4% poniżej wtorkowego zamknięcia).

W wyniku wczorajszego uderzenia popytu kontakty znalazły się w okolicy zniesienie 61.8% całego poprzedniego impulsu podażowego. Również indeks WIG20, po przełamaniu strefy oporu: 2350 – 2355 pkt., przetestował analogiczny korytarz cenowy: 2378 – 2384 pkt., gdzie kluczową rolę odgrywa także zniesienie wewnętrzne 61.8%.

W przypadku kontraktów zwróciłbym obecnie uwagę na zakres: 2357 – 2359 pkt. By obóz byków mógł zachować przewagę techniczną w ujęciu krótkoterminowym, wymieniony przedział nie powinien zastać zanegowany. Trudno jednak do końca przewidzieć, w jakim stopniu wczorajsze wydarzenia za oceanem wpłyną na przebieg dzisiejszej sesji. Od pewnego czasu wykazujemy się bowiem odpornością na oznaki słabości pojawiające się na kluczowych rynkach akcyjnych. Niemniej jednak początek sesji powinien być dzisiaj słabszy, choć po tak silnej przecenie za oceanem może dość szybko rozpocząć się gra pod odreagowanie wzrostowe (zważywszy, że indeks S&P500 dotarł wczoraj w okolice kolejnej zapory popytowej Fibonacciego). Tak czy inaczej dopiero w przypadku sforsowania zaznaczonej na wykresie strefy wsparcia: 2357 – 2359 pkt. wzrosłoby prawdopodobieństw kontynuacji ruchu spadkowego.

Kluczową zaporą podażową pozostaje natomiast obecnie zakres: 2400 – 2404 pkt. Jak już zaznaczałem wcześniej, między innymi wypada tutaj zniesienie 61.8%, co automatycznie podnosi znaczenie analizowanej strefy cenowej. Nadal zatem należy liczyć się tutaj z możliwością wzrostu presji podażowej (identyczną uwagę można także sformułować odnośnie analogicznej zapory cenowej: 2378 – 2384 pkt. na indeksie WIG20).

Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

indeksyfuturesgpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)